wtorek, 25 września 2007

Etapy zabudowy poddasza

  1. W miarę możliwości wytyczamy położenie zabudowy (np. ściana, podłoga).
  2. Do krokwi mocujemy wieszaki w odstępach co 50 cm (do boku krokwi wieszak do konstrukcji drewnianej lub do spodu uchwyt bezpośredni GL). System ten pozwala nam na zwiększenie grubości ocieplenia o 14 cm.
  3. Do wieszaków montujemy „na zatrzask” profile C Rigistil.
  4. Układamy warstwę izolacji cieplnej między krokwiami i ewentualnie docieplenie krokwi drugą warstwą na profilach, do wysokości główek wieszaków.
  5. Do profili przyklejamy folię poroizolacyjną za pomocą taśmy dwustronnie klejącej pamiętając o zakładzie co najmniej 20 cm.
  6. Konstrukcję metalową pokrywamy płytami g-k Rigimetr mocowanymi za pomocą wkrętów TN, rozmieszczonych co 15 cm.
  7. Szpachlujemy spoiny z zastosowaniem taśmy spoinowej i systemowych mas szpachlowych Rigips:
    - „Vario” (bardzo mocna; minimalny skurcz),
    - „Super” (mocna i łatwa w użyciu),
    - „Standard” (łatwa w użyciu, w przystępnej cenie). Po zaszpachlowaniu spoin powierzchnię możemy wykończyć w dowolny sposób, np. malujemy ją lub tapetujemy.

czwartek, 20 września 2007

Jak ocieplić poddasze użytkowe?


Układanie izolacji z wełny między krokwiami (fot. Rockwool)
Jeden ze sposobów wykonania pustki wentylacyjnej – rozpięty miedzy krokwiami drut

Najpopularniejszym materiałem do ocieplenia dachu jest wełna szklana grubości nie mniejszej niż 15 cm – czasem warto ją zwiększyć nawet do 20 cm. Jeśli wysokość krokwi jest mniejsza od grubości izolacji, od spodu krokwi przybija się listwy o grubości 4-5 cm – tzw. nadbitki. W dachu z folią o wysokiej paroprzepuszczalności warstwa izolacji cieplnej może się z nią bezpośrednio stykać. Natomiast między folią o niskiej paroprzepuszczalności należy pozostawić ok. 3 cm szczelinę wentylacyjną między folią a wełną. Wełnę szklaną kupuje się w rolkach szerokości 120 cm i najczęściej przycina na wymiar odpowiadający rozstawowi krokwi. Izolację tnie się ostrym nożem wzdłuż listwy – szerokość przyciętego pasa powinna być o 2-3 cm większa niż rozstaw krokwi. Ułatwia to dokładne wypełnienie przestrzeni między krokwiami ociepleniem (dzięki sprężystości wełny), ale w praktyce, gdy rozstaw jest duży, trzeba rozciągnąć sznurek podtrzymujący warstwę izolacji. Doskonale nadaje się do tego sznurek do maszyn rolniczych, który – układając zygzakiem – mocuje się zszywaczem tapicerskim do spodu krokwi. Trzeba uważać, by izolacja cieplna nie wypychała folii paroprzepuszczalnej. Wybrzuszona folia może bowiem dotknąć do pokrycia dachowego i pod wpływem wysokiej temperatury ulec uszkodzeniu, zwłaszcza na dachach krytych blachą. Następną warstwą układaną na zamocowanym ociepleniu jest folia paroszczelna zapobiegająca zawilgoceniu wełny. Trzeba układać ją bardzo starannie, z zakładem co najmniej 10-cm, który warto dodatkowo skleić taśmą samoprzylepną. Folię mocuje się do krokwi zszywkami, a wszelkie ewentualne pęknięcia, dziury trzeba zakleić drugą warstwą folii.

Często nie cała powierzchnia dachu wymaga ocieplenia. Na poddaszu ze stromym dachem z reguły na najwyższej części mocuje się podsufitkę opierając ją na jętce lub dodatkowej konstrukcji nośnej. Wtedy, w identyczny sposób, ocieplenie układamy na tej podsufitce i łączymy je z ociepleniem na skośnej części sufitu.


źródło: http://www.budujemydom.pl

środa, 19 września 2007

Mieszkanie na poddaszu

ImageW ostatnim czasie możemy zaobserwować rosnący trend związany z użytkowym zagospodarowaniem przestrzeni poddasza. Coraz mniej osób decyduje się na budowę domu z nieogrzewanym strychem przeznaczonym jedynie do przechowywania rozmaitych sprzętów. Jednak aby spełniał on swoją rolę, musimy pamiętać przede wszystkim o właściwej izolacji termicznej dachu.

Zanim zdecydujemy się na ocieplenie dachu lub remont poddasza, powinniśmy wcześniej zapoznać się z dostępnymi na rynku ofertami. Najczęściej stosowanym materiałem do izolacji stropów lub dachów była do tej pory wełna mineralna lub szklana, które nie radziły sobie jednak z ochroną przed upałami w lecie. Alternatywą w tej sytuacji jest izolacja z wełny drzewnej Kronotherm. Cechuje ją niespotykana w innych materiałach izolacyjnych zdolność kumulacji ciepła i ochrony przed upałem w lecie.

Jak przygotować poddasze

Wizja posiadania własnego domu z poddaszem użytkowym jest niezwykle kusząca. Decydując się na adaptację strychu na poddasze użytkowe, musimy zdać sobie sprawę z tego, że ma on stanowić integralną część domu. Jest to szczególne istotne ponieważ przez dach najszybciej nagrzewa się dom (podczas uciążliwych upałów), jak również ucieka przez niego największa ilość ciepła. Aby więc zapewnić sobie komfort musimy zadbać o właściwą temperaturę oraz wilgotność pomieszczeń. Rozwiązanie, które w tym przypadku odgrywa kluczową rolę, ukryte jest jednak przed naszym wzrokiem. Firma Kronopol wychodząc naprzeciw naszym potrzebom proponuje zastosowanie płyty izolacyjnej Kronotherm FG. Stanowi ona uniwersalne rozwiązanie do izolowania dachu, stropu czy ścian. Od momentu jej zastosowania, zmiany pogody nie będą już w tak znacznym stopniu wpływały na panującą w pomieszczeniu temperaturę.

Czym jest płyta izolacyjna?

Nowoczesna, drewnopochodna płyta izolacyjna Kronotherm FG znajduje zastosowanie zarówno w ociepleniu, jak również w wygłuszaniu dachów, ścian i stropów. Włókna drzewne mają naturalną zdolność regulacji wilgotności pomieszczeń. Gdy jest zbyt wilgotno, płyty kumulują nadmiar wilgoci, aby w okresie suchym oddać ją z powrotem. Wartym podkreślenia jest fakt, że nawet wówczas płyta Kronotherm FG nie traci swoich właściwości izolacyjnych. Efektem tego jest ustabilizowanie dobowych wahań temperatury wewnątrz pomieszczeń, co zdecydowanie wpływa na poprawę komfortu cieplnego mieszkańców. Dlatego nawet w gorące słoneczne dni, w pomieszczeniach poddasza będzie panowała stabilna i przyjazna temperatura w dzień i w nocy.

Rozwiązanie firmy Kronopol pełni funkcję naturalnej klimatyzacji. Reguluje zarówno wilgotność jak i wahania temperatury wewnątrz pomieszczeń, korzystnie wpływając na zmniejszenie kosztów eksploatacji budynku. Płyty Kronotherm FG są doskonałym materiałem izolacyjnym dla nowoczesnego budownictwa, a ich wysokie parametry gwarantują satysfakcję i komfort użytkowania przez wiele lat – podkreśla Michał Sandecki Menedżer Produktu firmy Kronopol.

Należy pamiętać, że w konstrukcji stropu i dachu muszą być również poprowadzone instalacje sanitarne i elektryczne. Pomocna w tym celu może okazać się również inna propozycja firmy Kronopol, belka dwuteowa I – Beam. Jedną z najważniejszych jej cech jest możliwość wykonania otworów w środniku belki, przez które można poprowadzić stosowne instalacje, bez ryzyka naruszenia i osłabienia konstrukcji. Otwory takie powinny być oczywiście wykonane w odpowiednich miejscach oraz zgodnie z instrukcją montażu, zaleceniami producenta oraz zasadami sztuki budowlanej.

Źródło: Kronopol

poniedziałek, 17 września 2007

Urządzamy poddasze

Układ poddasza, w zależności od kształtu dachu i ułożenia ścian kolankowych - bądź ich brak - stwarza przeróżne możliwości adaptacji i wykończenia. Cel i założenie dostosowania powierzchni strychu jest zawsze taki sam - mieszkać ładnie i wygodnie.

Wśród całego szeregu działań budowlanych, które trzeba wykonać, nie należy zapominać o żadnej z kwestii, która będzie dotyczyła prawidłowego ocieplenia i izolacji ścian, wentylacji zaadaptowanych pomieszczeń, ogrzewania, instalacji elektrycznej, wodociągowej i kanalizacyjnej. Ostatni etap adaptacji poddasza należy zdecydowanie do przyjemniejszych, ponieważ dotyczy urządzania poddasza. Jednak wszystkie prace do wykonania są ze sobą ściśle powiązane - te wstępne i te ostatnie. Chociażby zaplanowanie łazienki na poddaszu od samego początku wymaga długoplanowego projektu, bo od wstępnych planów instalacji wodociągowej zależy gdzie postawimy wannę, lub inaczej - czy zmieści się kabina prysznicowa - jak wiemy pod skosami to nie jest takie oczywiste. Tak, więc wszystkie działania powinny być zaplanowane drobiazgowo, po ty by uniknąć przykrych niespodzianek w kolejnych etapach wykańczania poddasza.

Najtrudniejsze są zawsze początki
Jeśli przystępujemy do adaptacji poddasza gdzie jest doprowadzona instalacja grzewcza, wodno-kanalizacyjna, elektryczna i pozostałe - wystarczy jedynie wezwać fachowców, którzy sprawdzą bezawaryjny stan tych instalacji na daną chwilę, by można było przystąpić do dalszych prac. Taka komfortowa sytuacja zdarza się przy adaptacji poddasza nowowybudowanego. Sytuacja się komplikuje, kiedy adaptacja strychu na cele mieszkalne wymaga pozwolenia na zmianę sposobu użytkowania pomieszczeń. Jeśli w ramach adaptacji będzie konieczna przeróbka instalacji gazowej i każdej kolejnej, konieczne jest uzyskanie pozwolenia na budowę. Jeśli budynek znajduje się na terenie objętym ochroną konserwatorską albo jest wpisany do rejestru zabytków, uzyskane pozwolenie na budowę wymaga uzgodnienia z wojewódzkim konserwatorem zabytków.

Wykończenie ścian
Elementem kończącym etap budowy i dającym sygnał, że czas urządzania poddasza zbliża się nieuchronnie - zapewne ku naszej radości - jest kładzenie tynków i gładzi gipsowych, lub stawianie ścian z płyt g-k, które dobieramy w zależności od potrzeb. Już w tej chwili nasze decyzje będą miały wpływ na urządzanie poddasza. Więc przeanalizujmy dokładniej możliwości wykończenia ścian. Tynki zwykłe umożliwiają zaprojektowanie wystroju ścian na wiele sposobów, w przeciwieństwie do gładzi gipsowych, które kładzie się po to by uzyskać idealnie równe płaszczyzny ścian i je pomalować.
Nieco bardziej rozbudowane jest zagadnienie wykończenia ścian płytami g - k, a ich wybór wymaga od nas większego zaangażowania. Inna płyta nadaje się do wyłożenia ścian pod płytki ceramiczne, gdzie wymagana jest jej większa wytrzymałość (pogrubiona g - k), a inna do pokrycia farbą lub tapetą (standardowa g - k, szara z niebieskim nadrukiem). Pomieszczenia na poddaszu, o podwyższonej wilgotności (jak kuchnie, czy łazienki) wymagają ścian z płyty wodoodpornej (zielona z niebieskim nadrukiem), o właściwościach opóźniających wchłanianie wody. Uwaga! Płyty gipsowo-kartonowe nie mogą być stosowane w pomieszczeniach, w których wilgotność powietrza przekracza 85% na przykład w kabinach natryskowych, przy wannie. Stałe działanie wilgoci obniża ich wytrzymałość.
Płyty ogniochronne - (szare z nadrukiem czerwonym) lub impregnowane (zielone z nadrukiem czerwonym) stosuje się jako zabezpieczenie przeciwpożarowe ścian i sufitów (zawartość włókien szklanych opóźnia zniszczenie). Płyta g - k kompakt jest wodoodporna i posiada zwiększoną odporność na działanie ognia. Łączą w sobie cechy płyty wodoodpornej i ogniochronnej. W gamie płyt dostępne są również płyty renowacyjne - przeznaczone do prac remontowych na ściany drewniane, ceglane, betonowe i otynkowane. Giętkie płyty renowacyjne nadają się do budowy ścianek o kształcie łuku.

Przy wykorzystaniu właściwości plastycznych skosy na poddaszu możemy wykończyć w planowany sposób. Zastosowanie tego rodzaju materiału jest wygodne ze względu na ilość wielowymiarowych płaszczyzn występujących na poddaszu i właściwości płyt, które można ciąć w niemal wszystkie, dowolne kształty. Ściany nierówne na poddaszu nie muszą być wygładzone, jeśli planujemy wykończyć je tynkiem strukturalnym i pomalować. Bardzo prosty do położenia jest tynk w postaci masy gipsowej. Nakładamy go na suchą i czystą ścianę dowolną packą, zakończoną prostą krawędzią, lub zębatą, - co umożliwia uzyskanie ciekawej faktury ściany. Nic nie stoi również na przeszkodzie abyśmy tynk na ścianie ukształtowali w każdy inny dowolny sposób, chociażby przy użyciu dłoni, gąbki, szmatki, itp. Niezwykle dekoracyjnymi ścianami, kształtującymi klimat wnętrza są ściany wykonane z luksferów, które dzisiaj dostępne są w wielu kolorach i wzorach.

Tak, więc na ścianach możemy mieć farbę, tynki, tapetę, płytki ceramiczne, stiuki, kamienie, marmury, praktycznie wszystko, co do wyłożenia ścian się nadaje.

Wykończenie podłóg
Kolejny etap urządzania pomieszczeń na poddaszu wskazuje na podłogi. W pomieszczeniach na poddaszu podłogi wykańczamy dokładnie tak jak w innych pomieszczeniach położonych na pozostałych poziomach mieszkania.Wykładamy je przeróżnymi materiałami, kierując się względami głównie praktycznymi i estetycznymi. O doborze materiału na podłogę decyduje funkcja użytkowa pomieszczenia i indywidualne upodobania. By wybór materiału na podłogę okazał się trafny odpowiedzmy sobie na pytania - Jaki kolor powinna mieć podłoga do konkretnego pomieszczenia? Która z "podłóg" będzie najtrwalsza, praktycz-na w użytkowaniu, a która szybko się nie zniszczy i będzie wymagała wymiany lub naprawy, czego zapewne nie chcielibyśmy doświadczyć. Zbierzmy, zatem jak najwięcej informacji o zaletach i wadach materiałów używanych do "układania" podłóg - one pomogą nam rozwiać wątpliwości i obawy. Obecnie możemy wybierać podłogi: z litych desek, parkiety, mozaiki, parkiet przemysłowy, panele drewniane lub laminowane. Odmienną grupę tworzą podłogi kamienne - twarde: z trawertynu, z granitu, z łupka, marmuru, itd., oraz te układane z gresu i terakoty. Na podłogi chętnie wybieramy wykładziny miękkie: strzyżone i pętelkowe. Nowością są panele, płytki i wykładziny elastyczne z PVC.

Okno na poddaszu
To zagadnienie dotyczy kwestii zarówno dekoracyjnych jak i funkcjonalnych. Rola, jaką pełnią okna na poddaszu jest wieloraka i szczególna. Pierwsze zadanie dotyczy względów estetycznych - wykończenia poddasza i jego oświetlenia. Zadanie kolejne to wentylacja pomieszczeń na poddaszu, w której niewątpliwy udział mają odpowiednio dobrane okna. W zależności od powierzchni połaci okna mogą być montowane pojedynczo, ale i w całych rozbudowanych systemach. Posiadają one szereg usprawnień, które gwarantują wygodę użytkowania. To ważne, bo dobrze oświetlone poddasze z odpowiednim układem okien to więcej naturalnego światła i dobra wentylacja. Wykorzystanie tej drugiej zalety okna umożliwiają jego dodatkowe akcesoria, w jakie może być ono wyposażone. Warto zainwestować w takie okna, które mają w klapę wentylacyjną lub nawiewnik. Dodatkowo do okien połaciowych nie brakuje praktycznych akcesoriów dekoracyjnych w postaci rolet, żaluzji, markiz, które można dobrać tak by zatrzymywały gorące promienie słońca i zapewniały wnętrzu pożądany chłód w upalne dni. Uwaga! Rozmieszczenie okien połaciowych wymaga dobrego rozplanowania (usytuowania na odpowiedniej wysokości, szerokości połaci dachu), by korzystanie z nich nie było uciążliwe.

Planujemy kolory
Ilość naturalnego światła, dostępnego na poddaszu w znacznym stopniu narzuca możliwości kolorystycznego planowania wnętrza. Zasada doboru koloru jest prosta. Pomieszczenia dobrze oświetlone mogą mieć kolory bardziej intensywne. Ciemniejsze wymagają pastelowego koloru ścian, by optycznie nie zmniejszały pomieszczeń. W przypadku ścian na poddaszu ten sam kolor będzie inaczej wyglądał na różnych płaszczyznach, które mają różny kąt nachylenia i są położone pod różnym kątem padania światła. Decyzja o wyborze kolorów na ściany jest o tyle ważna, że nadaje kierunek planowania linii kolorystycznej wnętrza. Od niej, bowiem będzie zależał wybór wyposażenia: od mebli do najmniejszych dodatków. By nasze decyzje zadowoliły nas samych, korzystajmy z gotowych zestawów kolorystycznych - nie zgubimy się w wielu dostępnych kolorach farb i unikniemy nieharmonijnego doboru barw. Chyba, że nasze założenie jest inne.

Wyposażenie wnętrz
To już ostatni etap urządzania mieszkania, ale wymaga czasochłonnych poszukiwań mebli, światła i dodatków, które we wnętrzu są najważniejsze. To z nich korzystamy każdego dnia i w ich otoczeniu przebywamy. Dlatego też ponownie naszym drogowskazem w poszukiwaniach jest funkcjonalność wszystkich wybranych dodatków.

Meble należy dopasować do wymiarów pomieszczeń by ich nie "zagracić". W przypadku poddasza jest to nieco trudniejsze zadanie, bo pomieszczenia tu usytuowane mają wiele skosów, eliminujących w pewnym stopniu wstawienie gotowych mebli. Dlatego zdecydowanie bardziej praktyczne jest zamówienie mebli pod wymiar. Dobrze wkomponują się we wszystkie skosy i pozwolą wykorzystać każdy najmniejszy zakamarek, który niewątpliwie znajdzie swoje zastosowanie. Wyposażenie do pomieszczeń wybierajmy tak by nie tworzyć dysonansu kolorów i materiałów, przynajmniej w obrębie jednego wnętrza. Unikniemy wówczas chaosu kolorystycznego i przedmiotowego.

W ferworze wielu obowiązków przy urządzaniu mieszkania zaplanujmy praktyczne światło główne w pomieszczeniach oraz punktowe (dodatkowe - lampki, kinkiety), co w przypadku poddasza jest o tyle ważne, że znajdujące się tu pomieszczenia mają wiele zacienionych miejsc, które warto dodatkowo oświetlić.

Kierując się rozsądkiem, względami praktycznymi i poczuciem estetyki zapewne uda się nam stworzyć wnętrze własne i jedyne w swoim rodzaju.

autor: Joanna Bogumił
zdjęcia: Forbo Flooring, Barlinek S.A., Jasno Shutters, Velux, Fox Sp. Zo.o.
źródło: http://www.e-mieszkanie.pl/poddasze,1801.htm

niedziela, 16 września 2007

Poddasze - zabudowa

Poddasze to gotowa, bo już zbudowana, kubatura. Wystarczy ją ocieplić i wykończyć, by zyskać sporą dodatkową powierzchnię do mieszkania.

Dach o konstrukcji drewnianej, a takich w Polsce mamy większość, najłatwiej obudować od wewnątrz płytami gipsowo-kartonowymi. Na poddasza zaleca się stosować ich odmianę ogniochronną (GKF lub GKFI). W połączeniu z warstwą materiału izolacyjnego zapewnią wymaganą izolacyjność cieplną i dźwiękową oraz ochronę przeciwpożarową poddasza.

Kolejność prac

Kolejność montażu konstrukcji nośnych poszczególnych płaszczyzn zabudowy - skośnej, sufitu i ścianki kolankowej - jest w zasadzie dowolna. Jednak ze względu na wymagania co do izolacyjności akustycznej przegród między pomieszczeniami najlepszym rozwiązaniem jest wybudowanie najpierw ścian działowych z płyt gipsowo-kartonowych tak, aby ich górne zamocowanie zostało osadzone jak najgłębiej w późniejszej zabudowie poddasza (na skosach oraz na suficie), a ich konstrukcja była solidnie zamocowana do konstrukcji dachu.

Następnie można przystąpić do zabudowy płaszczyzny wiązarów dachowych (krokwi, jętek), której wyznaczenie będzie znacznie łatwiejsze na mniejszych powierzchniach konstrukcji dachu, podzielonych uprzednio ścianami działowymi.

Ocieplenie dachu

Budując ściany zewnętrzne, staramy się, aby ich współczynnik przenikania ciepła U nie był większy niż 0,3 W/(m2K). Z poddaszem powinno być podobnie - należy zadbać o to, by było jak najlepiej chronione przed stratami ciepła. W tym celu dach zazwyczaj ociepla się przynajmniej 20-centymetrową warstwą izolacji. Ocieplenie najlepiej układać krzyżowo w dwóch warstwach: między krokwiami i, jeśli to możliwe, pod krokwiami. Bez drugiej, dodatkowej warstwy ocieplenia pod płaszczyznami wyznaczanymi przez spód krokwi i jętek, tworzą się wzdłuż nich mostki termiczne, co objawia się widocznymi w miejscach wiązarów ciemnymi smugami. Na takiej niedostatecznie zaizolowanej, a więc często chłodnej powierzchni przegrody budowlanej następuje bowiem znaczny wzrost wilgotności, a to prowadzi do intensywniejszego osadzania się na niej kurzu.

Warto pamiętać, że grubość warstwy ocieplenia może się równać wysokości krokwi tylko wtedy, jeśli do wstępnego krycia dachu użyto folii o wysokiej paroprzepuszczalności. Jeżeli zastosowano folię niskoparoprzepuszczalną lub na dachu zastosowano szczelne pokrycie (np. papę wierzchniego krycia lub dachówkę bitumiczną), między poszyciem dachu a górną płaszczyzną warstwy izolacji termicznej należy zostawić szczelinę wentylacyjną. Jej grubość powinna wynosić od 2,5 do 8 cm - tym więcej, im dłuższa jest połać dachowa, im mniejsze jest jej nachylenie i im więcej jest załamań na długości połaci.

Uwaga! Pozostawienie między płytami izolacyjnymi przerw, czyli mostków termicznych, może doprowadzić do zawilgocenia płyt gipsowo-kartonowych podczas mrozów - mimo że paroizolacja jest właściwie ułożona i szczelna.

Montaż rusztu

Aby zabudować poddasze płytami gipsowo-kartonowymi, trzeba do elementów drewnianej konstrukcji dachu (np. do krokwi, jętek i kleszczy) zamocować ruszt metalowy lub ruszt z łat drewnianych. We wszystkich miejscach ruszt powinien wyznaczać jedną równą płaszczyznę, a więc położenie każdego jego elementu musi być dokładnie sprawdzone. Dopiero do takich wypoziomowanych elementów mocuje się płyty.

Rozstaw profili, czyli odległości między nimi, dostosowuje się do grubości i planowanego układu płyt oraz ewentualnie - do wymaganej ognioodporności obudowy. Skrajne profile, od których zaczyna się montaż, mogą być oddalone od brzegu płaszczyzny nie więcej niż o 10-15 cm. Odległość między skrajnymi profilami dzieli się na tyle odcinków, aby zachowane były zalecane przez producenta rozstawy profili:

- max. 50 cm, jeśli płyty gipsowo-kartonowe zostały ułożone poprzecznie do elementów konstrukcji zabudowy (krawędzie podłużne płyty są do nich prostopadłe),

- max. 40 cm, jeśli płyty mocowane są podłużnie.

Oczywiście w niektórych miejscach trzeba profile przesunąć, ale nie należy nigdy przekraczać ich maksymalnego rozstawu.

  • Łaty drewniane mocowane na wkręty. Stosuje się je w domach wnoszonych metodą gospodarczą. Nie jest to godny polecenia sposób zabudowy, bo łaty są zazwyczaj z drewna kiepskiej jakości, stanowią je często przypadkowe resztki, ani niewysuszone, ani niezaimpregnowane. Mokre drewno wysycha po zamocowaniu i zaszpachlowaniu połączeń między płytami, przez co powoduje pęknięcia tych połączeń i deformacje powierzchni zabudowy.

    Takich wad nie musi mieć ruszt z drewna dobrze wysuszonego i zaimpregnowanego ciśnieniowo, zwłaszcza gdy będzie zamocowany do dobrze wykonanej więźby, w której spody krokwi leżą w jednej płaszczyźnie.

    Nad rusztem drewnianym można ułożyć wyłącznie taką grubą warstwę wełny, jaka jest wysokość krokwi, czyli zwykle tylko 16 cm, a czasem nawet 14 cm. Aby tej małej grubości izolacji nie trzeba było jeszcze zmniejszać szczeliną wentylacyjną, do wstępnego krycia dachu trzeba zastosować folię wysokoparoprzepuszczalną. Grubość ocieplenia można zwiększyć, układając warstwę wełny między łatami rusztu drewnianego, których wysokość wynosi 3-5 cm.

  • Profile kapeluszowe mocowane na wkręty. Rozwiązanie podobne do poprzedniego, z tym że zamiast łat drewnianych stosuje się specjalne profile, zwane kapeluszowymi (o wysokości 1,5 cm).

    Jeżeli spód więźby dachowej nie tworzy idealnej płaszczyzny, wówczas pod profile trzeba stosować podkładki.

  • Profile sufitowe na wieszakach bezpośrednich lub "klick-fix". Wieszaki profili mocuje się do spodu elementów więźby, a więc podobnie jak w dwóch poprzednich rozwiązaniach ich położenie trzeba korygować podkładkami, gdy więźba dachowa jest nierówna. Wysokość profili, które umieszcza się na wieszakach, wynosi niespełna 3 cm - czyli o tyle można ewentualnie zwiększyć grubość ocieplenia.

  • Wieszaki bezpośrednie, wsunięte w profile, trzeba mocować jak całość. Montaż można usprawnić, stosując specjalne uchwyty "klick-fix", które mocuje się do elementów więźby i dopiero później zatrzaskuje się na nich profile.

  • Profile sufitowe na wieszakach kotwowych. Ten sposób mocowania ułatwia regulację powierzchni zabudowy: wieszak, który ma długość 15 cm, mocuje się dwoma-trzema wkrętami do boku krokwi czy jętek, więc można go umieszczać na różnej wysokości, korygując tym samym ewentualne nierówności konstrukcji więźby dachowej.

    Dzięki tak długim wieszakom można ułożyć 10-centymetrową warstwę dodatkowej izolacji. Dlatego ten sposób zabudowy poleca się do dachów, w których ze względu na typ pokrycia dachu potrzebna jest szczelina wentylacyjna. Niestety, ten rodzaj rusztu ma też wady: podczas montażu wieszaków między krokwiami nie może znajdować się ocieplenie. Z kolei kiedy są już zamocowane, układanie pierwszej warstwy ocieplenia jest trudne - w tej operacji zwykle przeszkadza zamocowany na stałe ruszt.

  • Profile sufitowe na uchwytach bezpośrednich typu ES. Ten sposób mocowania rusztu umożliwia ułożenie dodatkowej warstwy ocieplenia (uchwyty ES mogą mieć różną długość ramion: 65, 75 lub 125 mm), a także pozwala w łatwy sposób zniwelować nierówności więźby dachowej. Uchwyty mocuje się bowiem do spodu więźby, a następnie - specjalnymi wkrętami typu "pchełka", po dwa z każdej strony - na odpowiedniej wysokości mocuje profile. Pewnym ułatwieniem jest to, że dodatkową warstwę ocieplenia wystarczy nadziać na uchwyty, a następnie można zamocować profile i dopiero później odgiąć wystające poza czoło profili końce uchwytów.

    Tak mocowane profile to dobry ruszt do obudowywania płaszczyzn poziomych (np. spodu jętek) lub pionowych (np. ścianki kolankowej). Niestety, często nie sprawdza się na płaszczyznach skośnych, z których taka obudowa często się zsuwa, wskutek czego pękają jej połączenia z zabudową poziomą i pionową. Przyczyną tego zjawiska jest stosunkowo niewielka sztywność uchwytów ES w płaszczyźnie równoległej do płaszczyzny skośnych fragmentów dachu.

  • Profile sufitowe na uchwytach elastycznych. Rozwiązanie podobne do poprzedniego, ale nadaje się do zabudowy dowolnie skośnych płaszczyzn. Ramiona uchwytów są krótsze - mogą mieć 30, 45, 60 lub 90 mm, ale odznaczają się, w porównaniu z profilami ES, znacznie większą sztywnością.

  • Specjalne profile i wieszaki "Rigistil". Mimo iż są to profile niższe i węższe, ich sztywność jest identyczna jak profili sufitowych. Stosuje się je razem z dopasowanymi do nich wieszakami, dostępnymi w dwóch długościach - 80 i 170 mm, dzięki czemu można zamocować aż do 15 cm dodatkowej warstwy ocieplenia. Rozwiązanie to jest podobne do rusztu z profili sufitowych na wieszakach kotwowych, z tym że w tamtym rozwiązaniu wieszaki wsuwa się w profile przed ich montażem (profili po zamocowaniu wieszaków nie można zdjąć), w tym zaś profile można wielokrotnie nakładać i zdejmować z wieszaków, co wyraźnie ułatwia montaż rusztu i układanie kolejnych warstw ocieplenia.

    Układanie paroizolacji

    Paroizolację układa się zawsze po wewnętrznej stronie ocieplenia. Najlepiej, jeśli można ją przykleić do profili taśmą dwustronnie klejącą, która nie powoduje dziurawienia folii i zmniejsza niebezpieczeństwo rozdarcia się jej podczas montażu płyt gipsowo-kartonowych.

    W pomieszczeniach wilgotnych, takich jak łazienki czy kuchnie, połączenia między pasami paroizolacji - ułożonymi z 20-centymetrowym zakładem - trzeba dokładnie uszczelnić. Stosuje się do tego albo specjalną taśmę (oferowaną w tym celu przez producentów folii), albo specjalny klej paroszczelny. Folię należy również wywinąć na wszystkie murowane ściany poddasza i w tym miejscu także uszczelnić.



    źródło: http://dom.gazeta.pl/
  • wtorek, 11 września 2007

    Jak wygodnie mieszkać na poddaszu

    Pod skosami dachu, gdzie kiedyś byłby po prostu strych, prawie wszyscy urządzają teraz sypialnie, łazienki, garderoby, gabinety, a nawet pokoje rodzinne czy telewizyjne. Nie zważając na ograniczenia stwarzane przez pochyłe połacie.

    Parterowe domy z użytkowymi poddaszami od lat cieszą się niesłabnącą popularnością. Wypełniają katalogi gotowych projektów, powstają jak Polska długa i szeroka - na obrzeżach wielkich aglomeracji, w miasteczkach, na wsiach, a nawet w absolutnej głuszy.

    Największe powodzenie mają u właścicieli niewielkich działek, tradycjonalistów, osób przekonanych o zaletach mieszkania na dwóch (lub więcej) poziomach. Z prawie 90% inwestorów nakrywających budynki skośnymi dachami ponad połowa wybiera takie rozwiązanie. Mniej lub bardziej udane realizacje albo wprost czerpią z historycznych wzorów, albo próbują w zachowawczą formę tchnąć ducha współczesności.

    Ten znany i lubiany typ zabudowy ma swoje zalety, ale też wiele ograniczeń. Czy możliwości, jakie stwarza przestrzeń poddasza, górują nad tymi ograniczeniami? Czy zalet jest dość, by dom z użytkowym poddaszem przedkładać nad parterowy i piętrowy?

    Ile miejsca będzie na poddaszu

    Zależy to od kształtu dachu, który wpłynie nie tylko na wygląd, ale i na koszt domu.

  • Najmniej - pod dachem czterospadowym. Pod takim dachem powierzchnia zostanie z każdej strony ograniczona skosami połaci. Metraż poddasza będzie więc znacznie mniejszy od powierzchni parteru. Może nie pomieścić sypialni dla wszystkich domowników. W grę wchodzi: przeniesienie części pokojów sypialnych na parter, poszerzenie poddasza użytkowego o przestrzeń nad zintegrowanym z domem garażem bądź ulokowanie na górze tylko pracowni lub pomieszczenia rekreacyjnego.

  • Więcej miejsca - pod dachem dwuspadowym. Na jakość tej powierzchni wpływać będą: szerokość budynku, rodzaj konstrukcji dachowej oraz kąt nachylenia połaci, a także wysokość ścianki kolankowej. Metraż poddasza nie musi się więc radykalnie różnić od tego na parterze.

    Uwaga! Im wyżej uniesiemy dach, tym łatwiej będzie niemal bez strat powierzchni aranżować wnętrza, choć... coraz trudniej wtedy o ładne proporcje bryły domu. Zwróćmy zatem uwagę na znaczenie wyboru wysokości ścianek kolankowych:

    - niskie - do 70 cm wysokości - zapewniają dobre proporcje dachu, a więc nie psują bryły budynku: nad ścianami parteru dominować będzie tradycyjna, ciężka czapa dachu. Pod względem funkcjonalnym rozwiązanie to może być mało satysfakcjonujące, bo w najniższych partiach poddasza da się ulokować co najwyżej schowki na rzadko używane przedmioty;

    - do wysokości parapetu, czyli 80-100 cm - to już minimum prawdziwej wygody: pod skosem zmieści się bowiem zarówno łóżko czy biurko, jak i wanna lub sedes;

    - wysokie - 140-150 cm - w odległości około 0,5 m umożliwiają przechodzenie pod dachem bez schylania głowy. To najbardziej ekonomiczne rozwiązanie, może jednak niekorzystnie wpłynąć na wygląd domu - wzajemne proporcje jego ścian i dachu zaczynają się różnić od wpisanych w tradycję, znanych i powszechnie akceptowanych. Trzeba niejako na nowo kształtować bryłę domu, rezygnując z odwołań do architektury dworkowej. A bez korzystania ze sprawdzonych wzorów trudniej o harmonię - zarówno samej bryły domu, jak i jej relacji z otoczeniem;

    - bardzo wysokie - 200-210 cm, a więc sięgające górnej krawędzi okien. Czynią w pełni użyteczną całą powierzchnię poddasza, jednak radykalnie zmieniają wygląd domu. Tu nie ma już mowy o tradycyjnej formie. Budynek ma prawie dwie pełne kondygnacje i bez względu na to, jak dobierzemy kąt nachylenia połaci, będzie mieć współczesny charakter, który nie każdemu się podoba - i co gorsza, nie wszędzie pasuje.

  • Sporo miejsca - pod dachem mansardowym. Jego oryginalna konstrukcja w bardzo niewielkim stopniu zawęża przestrzeń do zagospodarowania. Mankamenty takiego poddasza to: charakterystyczna forma (wymagająca jakiegoś uzasadnienia w konkretnym otoczeniu) i skomplikowana więźba - atrakcyjna wizualnie, ale kosztowna.

    Oświetlenie poddasza

    Poddasze użytkowe potrzebuje światła. Trudno przecenić konsekwencje wyboru sposobu doświetlenia pomieszczeń pod skosami dachu.

  • Okna w ścianach szczytowych. Rozwiązanie najprostsze, bo nie wymaga naruszania połaci dachowych, ale możliwe tylko w domach z dachem dwuspadowym. Zazwyczaj stosuje się okna dopasowane do innych przeszkleń w budynku, choć nie ma przeszkód, by ozdobić w tym miejscu elewację innym, nietypowym, otworem.

    Uwaga! Okna na zamówienie - trapezowe, trójkątne czy okrągłe - są przeciętnie o połowę droższe od katalogowych).

  • Okna połaciowe. Takimi oknami można oświetlić pomieszczenia, które nie przylegają do szczytów. Nadają się do wszystkich dachów wielopołaciowych ze spadkiem większym niż 15%. Długość okna dobiera się do kąta nachylenia połaci (tym większa, im jest mniejszy, czyli im bardziej płaski jest dach). Szerokość dopasowuje się do rozstawu krokwi, aby nie trzeba było ich przecinać. Jeśli przecięcie krokwi jest konieczne, zastępuje się ją dodatkowymi, poprzecznymi belkami - tzw. wymianami. Warto jednak pamiętać, że kilka mniejszych okien w różnych miejscach poddasza dostarczy do 20% światła więcej niż jeden duży otwór.

    Kształt wnęki okiennej powinien ułatwiać rozchodzenie się światła we wnętrzu, ale nie można przy tym zaniedbać ocieplenia potencjalnych mostków termicznych. Obydwa warunki są zachowane, jeśli górna krawędź otworu jest równoległa do podłogi, a dolna - do niej prostopadła. Im grubszy dach, tym ważniejszy jest właściwy kształt wnęki - wykonana niezgodnie z podanymi zasadami może zatrzymywać nawet 10% światła.

    Wysokość osadzenia okna połaciowego powinna zapewniać kontakt wzrokowy z otoczeniem, choć dodatkowe można też montować wyżej, by dobrze doświetlały górne partie poddasza; do ich obsługi używa się wtedy specjalnego drążka lub... pilota. Bardzo atrakcyjne, choć stosunkowo drogie są okna kolankowe z nieotwieralną częścią pionową w ścianie domu oraz okna-balkony - doskonałe do poddaszy, w których skosy sięgają podłogi.

  • Instalowane pojedynczo lub w zestawach, w układzie poziomym albo pionowym, okna połaciowe umożliwiają dobre oświetlenie każdego miejsca poddasza, a przy tym nie zmieniają praktycznie bryły domu i w niewielkim stopniu wpływają na jego wygląd (mogą dostarczyć do 40% światła więcej niż umieszczone w lukarnach okna o tej samej powierzchni).

  • Lukarny. Oprócz tego, że doświetlają poddasze, powiększają też jego przestrzeń. Zazwyczaj traktuje się je jako cenną ozdobę domu. Charakterystyczna, wystająca konstrukcja wyraźnie zmieniająca kształt dachu umożliwia zastosowanie w lukarnach zwykłych pionowych okien.

    Rozmieszczenie lukarn. Niewielkie, pojedyncze i sąsiadujące ze sobą - choć wyglądają malowniczo, będą mniej funkcjonalne we wnętrzach, zwiększą też ryzyko zalegania śniegu, zawilgocenia i przecieków. Każda kolejna lukarna spowoduje wzrost powierzchni przegród zewnętrznych wymagających ocieplenia i zabezpieczenia przed wilgocią. Choć zatem najłatwiej skonstruować lukarnę węższą niż rozstaw krokwi, jeśli zależy nam na znacznym poszerzeniu wnętrz, lepiej zdecydować się na jedną, większą, obejmującą sporą cześć połaci dachowej niż na kilka małych.

    Lukarny uważa się za bardzo efektowne - może dzięki nim zyskać zarówno zewnętrzny wygląd domu, jak i wnętrza pod skosem. Są jednak kosztowne i trudniejsze do wykonania niż okna w połaciach, a przy tym mniej od nich skuteczne jako źródła światła dziennego, ponieważ ścianki lukarny zatrzymują światło i wraz z odległością od okna wyraźnie maleje jego natężenie. Mimo wszystko nie brakuje architektów projektujących dachy z lukarnami, ani też inwestorów poszukujących takich projektów i wznoszących według nich swoje domy. Choć przeważa tu bardzo tradycyjna architektura, duże lukarny o współczesnej formie bywają też ozdobą budynków niestylizowanych na dworki.

    Strefa "mniej niż 150", czyli sposoby na zakamarki pod skosem

  • Rzeczywista powierzchnia do wykorzystania. Skoro już decydujemy się mieszkać na poddaszu, chcemy, by przestrzenie pod skosami zostały jak najlepiej wykorzystane. I rzeczywiście - sprawdzą się tam rozmaite wbudowane schowki, szafki z głębokimi półkami czy szufladami, mobilne kontenery i wykonywane na zamówienie regały, dopasowane do skosów. Przestrzeń, której wysokość nie przekracza 150 cm, powinno się jednak traktować tylko jako uzupełnienie domowej powierzchni magazynowej, bo dostęp do niej jest wyraźnie utrudniony. Dlatego nadaje się głównie do przechowywania rzadko używanych przedmiotów. Oprócz niej w pomieszczeniach trzeba przewidzieć dostateczną ilość miejsca na stałe, intensywnie eksploatowane wyposażenie oraz komunikację!

    Uwaga! Oglądając tylko rzuty pomieszczeń, trudno się zorientować w przebiegu połaci - w razie wątpliwości trzeba dokładnie analizować przekroje lub zasięgnąć fachowej porady. Pomieszczenia o takim samym planie z płaskim sufitem i pod skosem mogą się bardzo różnić.

  • Schody na poddaszu. Warto zwrócić uwagę na to, czy ich bieg został dopasowany do spadku połaci. Schody umieszczone przy ścianie zewnętrznej i w górnym biegu w przybliżeniu równoległe do skosu racjonalnie zagospodarowują niepełnowartościowy obszar, a przy tym tworzą prosty i klarowny układ komunikacyjny (górny podest wypadający w centralnej części poddasza ułatwia rozplanowanie pomieszczeń). Jeśli są rozwiązane inaczej, może się zdarzyć, że albo zabiorą najbardziej wartościową (najwyższą) przestrzeń kondygnacji pod dachem, albo zmuszą wchodzących po schodach do schylania głowy.

    Ciepłe i bez zaduchu

    Tylko starannie ocieplone i sprawnie wentylowane poddasze spełni pokładane w nim nadzieje.

  • Ocieplenie. Unoszące się do góry ciepłe powietrze uchodzi najszybciej właśnie przez poddasze. Materiał izolacyjny (najczęściej wełna mineralna) - narażony od góry na przecieki wody deszczowej, a od wewnątrz na działanie pary wodnej napływającej z pomieszczeń użytkowych - musi być też odpowiednio zabezpieczony: od dołu paroizolacją, a od góry - folią dachową wysokoparoprzepuszczalną.

    Choć na poddaszu marzy się nam często widoczna więźba dachowa, lepiej z tego zrezygnować. Fachowcy przestrzegają, że powstające wzdłuż przebiegu krokwi mostki termiczne oraz pocienienie warstwy ocieplenia po to, by przynajmniej część przekroju belek pozostała widoczna, mogą naruszyć komfort cieplny we wnętrzach - zimą na poddaszu będzie zbyt chłodno, a latem będzie ono przegrzane. Widoczna więźba takich wad nie zrekompensuje.

  • Wentylacja poddasza. Trzeba ją potraktować podobnie rygorystycznie jak ocieplenie. Przykrojone skosami dachu pomieszczenia mają zwykle mniejszą kubaturę niż te nakryte płaskim sufitem (np. na parterze). Oznacza to po prostu mniej powietrza do oddychania. Od skutecznej wentylacji, czyli ciągłej wymiany powietrza zużytego na świeże, zależy dobre samopoczucie mieszkańców (ważne jest to szczególnie w pokojach sypialnych czy pracowniach, chętnie lokowanych na poddaszu). Źle wentylowana przestrzeń pod skosami dachu jest też bardzo podatna na zawilgocenie - niezbędne zabezpieczenia z paroizolacji ograniczają zdolność ścian do czasowego przejmowania nadmiaru wilgoci, a przez otwartą klatkę schodową napływa do góry ciepłe i wilgotne powietrze z parteru. Oprócz nawiewu, na poddaszu konieczne jest więc zapewnienie swobodnej cyrkulacji powietrza między pomieszczeniami i sprawne usuwanie go bezpośrednio ze wszystkich pomieszczeń.

    Uwaga! Zbyt mała odległość między wlotem i wylotem kanałów wentylacyjnych na poddaszu zaburza sprawne funkcjonowanie wentylacji grawitacyjnej. Najpewniejszym sposobem na dobrą jakość powietrza w domu jest wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna.

    Uroda i funkcjonalność

    Całego wysiłku i zaangażowania inwestorów w zagospodarowywanie poddaszy nie da się wyjaśnić jedynie względami praktycznymi. Poddasze jest lubiane także całkiem niezależnie od nich - ot tak, po prostu.

    Coraz mniej osób decyduje się na dom z nieogrzewanym strychem przeznaczonym jedynie do przechowywania sprzętu sportowego, czasowo urlopowanych mebli czy suszenia prania. Zamiast tego tworzymy na poddaszu całą prywatną część domu. Dobrze, by była ona równie atrakcyjna i funkcjonalna co gościnny parter. Aby tak było, poddasze musi spełniać niżej omówione warunki.

  • Nie może być ciasne. Niewielki metraż pokojów, okrojony na dodatek skosami, brzydkie, przypadkowe formy będące wynikiem zbyt gęstych podziałów to działanie na własną szkodę. Trud włożony w budowę domu zrekompensują tylko obszerne pomieszczenia eksponujące ład i symetrię konstrukcji dachowej, umożliwiające wygodne aranżacje i pełną swobodę ruchów (np. bez uważania na głowę przy wstawaniu z łóżka).

    Uwaga! Kubatura pomieszczeń poddasza powinna być porównywalna z przeciętnymi gabarytami zwykłych pokojów o pełnej wysokości - inaczej dom z marzeń zamieni się w koszmar na jawie. A im mniejszą powierzchnią dysponujemy, tym większego znaczenia nabiera jej harmonijne ukształtowanie, któremu sprzyjać mogą lukarny tworzące dodatkową przestrzeń mieszkalną.

  • Układ wnętrz poddasza powinien być przemyślany. Im większą symetrię uda się nam osiągnąć - tym lepiej. Korzystne wrażenie wywierają na przykład pokoje ulokowane przy ścianach szczytowych pod kalenicą dachu, a nie rozdzielane ścianą ustawioną w jej płaszczyźnie. Dlatego zwróćmy uwagę na przebieg ścian działowych - lepiej, gdy nie przecinają one lukarn na pół. Poza nielicznymi wyjątkami, znacznie łatwiej jest urządzać pokoje o harmonijnych kształtach. W takich pomieszczeniach większość ludzi czuje się bardziej komfortowo.

  • Umeblowanie poddasza nie może być przypadkowe. Dobrze dobrane meble nie tylko porządkują i uspokajają dynamiczną z natury przestrzeń, ale też ułatwiają jej dobre zagospodarowanie. Często na poddaszu potrzebne są meble wykonane na zamówienie. Trzeba też bardzo starannie przemyśleć ich ustawienie, by w miarę możliwości wyeliminować niebezpieczeństwo uderzania głową o pochyłą połać; to samo dotyczy przyborów sanitarnych. Psychologowie i specjaliści od feng shui odradzają też umieszczanie łóżek pod skosami, bo narusza to u śpiących poczucie bezpieczeństwa.

    tekst: Iwona Mere
    źródło: http://dom.gazeta.pl

    poniedziałek, 10 września 2007

    Dwuwarstwowe ocieplenie poddasza użytkowego

    Straty ciepła przez nieodpowiednio ocieplone poddasza sięgają nawet 25% wszystkich strat ciepła budynku. Analiza kosztów ogrzewania prowadzi do jednoznacznego wniosku, że koszty eksploatacji można znacznie obniżyć, stosując odpowiednie ocieplenie. W tym celu należy świadomie wybrać najkorzystniejsze rozwiązanie poddasza, produkty i ich grubości. Bardzo ważne jest zapewnienie prawidłowego i dokładnego montażu ocieplenia, co przyniesie niskie rachunki za ogrzewanie budynku.

    Pomiar rozstawu w świetle między krokwiami

    Montaż dwuwarstwowego ocieplenia połaci i stropu nad poddaszem użytkowym rozpoczynamy od pomiaru rozstawu w świetle między krokwiami.

    Odmierzanie i przycinanie płyt

    Rozwijamy zrolowaną płytę TOPROCK lub matę DOMROCK i odmierzamy odcinki płyt o długości dopasowanej do rozstawu w świetle między krokwiami. Płyty TOPROCK mogą się samodzielnie utrzymywać między krokwiami, bez dodatkowego mocowania sznurkami do spodu krokwi. W tym celu docinamy odcinki płyt dłuższe o 2 cm od rozstawu w świetle między krokwiami. Docinanie potrzebnych odcinków płyty z jej długości, zmniejsza ilość odpadów.

    Układanie pierwszej warstwy ocieplenia - między krokwiami

    Docięte płyty TOPROCK lub maty DOMROCK wkładamy między krokwie. Płyty TOPROCK o 2 cm szersze od roz-stawu między krokwiami układamy oznaczoną stroną do wewnątrz pomieszczenia. Wówczas szczelnie wpasowują się i samodzielnie utrzymują między krokwiami. Zdolności antygrawitacyjne płyt TOPROCK, zamontowanych między krokwiami, rosną wraz z grubością materiału, a maleją, gdy rośnie rozstaw między krokwiami. Stosując maty DOMROCK, musimy je zamocować sznurkami do spodu krokwi. Pierwszą warstwę ocieplenia układamy starannie, zwracając szczególną uwagę na szczelne przyleganie płyt ocieplenia do siebie i do elementów konstrukcji poddasza (krokwie, jętki, kleszcze).

    Montaż stalowego rusztu pod okładziny połaci i stropu nad poddaszem

    Ruszt stalowy pod okładziny połaci i stropu nad poddaszem składa się z dwóch elementów: wieszaków dystansowych (np. typu U) i profili nośnych okładzin (np. typu C). W zależności od typu wieszaków mocujemy je do czoła lub boku krokwi, w rozstawie zalecanym przez producenta okładzin.
    Standardowy rozstaw wieszaków wynosi 30-75 cm w zależności od rodzaju, grubości i ilości okładzin. Zastosowanie 60 cm rozstawu wieszaków, zalecanego przez ROCKWOOL, zmniejsza ilość odpadów ocieplenia. Wysunięcie wieszaków poza płaszczyznę czołową krokwi umożliwia zamontowanie pod krokwiami (jętkami lub kleszczami) drugiej warstwy ocieplenia o dobranej grubości. Do wieszaków przykręcamy profile nośne. Montujemy je prostopadle do krokwi. Zalecamy, aby profile nośne przed montażem wypełniono od wewnątrz paskami z wełny, co polepsza izolacyjność cieplną poddasza.

    Układanie drugiej warstwy ocieplenia - pod krokwiami

    Drugą warstwę ocieplenia z płyt SUPERROCK lub ROCKMIN układamy pod krokwiami, jętkami czy kleszczami, między profilami nośnymi okładzin. W tej warstwie ocieplenia można rozprowadzić zabezpieczone przewody instalacji elektrycznej (np. w rurkach).
    Drewniane elementy nośne więźby dachowej (krokwie, jętki, kleszcze) są liniowymi mostkami termicznymi. Druga warstwa ocieplenia z płyt SUPERROCK lub ROCKMIN osłania je szczelnie od wewnątrz i w ten sposób likwiduje liniowe mostki termiczne. Dzięki obudowaniu tych elementów z trzech stron niepalną wełną kamienną ROCKWOOL zabezpieczamy drewnianą więźbę dachową przed oddziaływaniem ognia.

    Montaż paroizolacji (według potrzeb)

    W pomieszczeniach wilgotnych o ciśnieniu pary wodnej powyżej 13 hPa (łazienka, natrysk, WC, kuchnia, zlokalizowane na poddaszu użytkowym) do profili nośnych okładzin montujemy dodatkowo paroizolację. Układamy ją na zakład i sklejamy ze sobą taśmą dwustronnie klejącą. Montujemy ją od strony wewnętrznej poddasza pod ociepleniem lub stalową konstrukcją okładzin i mocujemy taśmą dwustronnie klejącą do spodu stalowych profili nośnych (np. profili C).

    Przykręcanie okładzin połaci i stropu nad poddaszem

    Okładziny poddasza przykręcamy wkrętami do profili nośnych. Rozstaw wkrętów podają producenci okładzin (najczęściej nie powinien być większy niż 25-35 cm). Okładziny montujemy w taki sposób, aby ich dłuższe krawędzie były prostopadłe do rusztu. Połączenia okładzin wzdłuż krótszych boków przesuwamy w sąsiednich rzędach okładzin między sobą o minimum jedną odległość między profilami pionowymi. Połączenia poprzeczne (tzw. krawędzie cięte - wzdłuż krótszych boków płyt) wykonujemy zawsze na profilach typu C. Takie rozplanowanie ułożenia płyt eliminuje powstawanie tzw. połączeń krzyżowych - miejsc, gdzie w jednym punkcie stykają się cztery okładziny - i zapewnia zwiększoną sztywność zabudowy poddasza.

    WAŻNE - przy montażu okładzin poddasza ważna jest kolejność wykonywania prac. W celu uzyskania maksymalnych efektów izolacyjności akustycznej między pomieszczeniami poddasza, najpierw montujemy ściany działowe rozdzielające pomieszczenia, następnie okładziny połaci i stropu nad poddaszem, a na końcu posadzki i podłogi.

    Prawidłowe ocieplenie poddasza użytkowego pozwala nie tylko obniżyć koszty ogrzewania. Wykonanie ocieplenia wyrobami ROCKWOOL zapewnia dodatkowo komfortowe warunki życia jego użytkownikom i wymierne korzyści firmom je montującym, bo wyroby ROCKWOOL:

  • dają doskonałą izolacyjność cieplną i obniżają koszty ogrzewania budynku,
  • poprawiają izolacyjność akustyczną przegród, ograniczają oddziaływanie hałasu zewnętrznego,
  • dają wysoką przepuszczalność pary wodnej i zapewniają zdrowy mikroklimat pomieszczeń,
  • posiadają najwyższą klasę reakcji na ogień - A1, zwiększają odporność ogniową konstrukcji,
  • zachowują stabilność wymiarów i trwałość zamontowanego ocieplenia,
  • nie wykazują oznak starzenia,
  • są odporne na korozję chemiczną i biologiczną,
  • są łatwe w cięciu i dokładnie wypełniają ocieplaną przestrzeń,
  • minimalizują mostki termiczne i odpady,
  • skracają czas montażu i obniżają koszty robocizny,
  • zapewniają ciepłe, ciche oraz suche i bezpieczne domy,
  • są sprawdzone w wielu typach poddaszy.
  • Efektowny dach nad głową - poddasze

    Myśląc o własnym mieszkaniu, chcielibyśmy mieć niekonwencjonalne, wyjątkowe wnętrze. Zastanawiamy się jak stworzyć wnętrze wymarzonego mieszkania przy niewielkim nakładzie finansowym. Niektórzy zastanawiają się nad adaptacją strychu, dostrzegając jego liczne zalety. Typowe mieszkanie, nawet wielopoziomowe, nie daje takich możliwości kreowania przestrzeni jak poddasze. Opuszczone stare strychy, zamieszkane przez koty, ptaki i myszy, mogą dzięki przemyślanym zabiegom stać przytulnym mieszkaniem lub pracownią. Wygospodarowanie strychu może dać dodatkową powierzchnie dla potrzeb rodziny lub mieszkanie do wynajęcia. Nie każde poddasze nadaje się do adaptacji, musi, bowiem spełniać szereg warunków umożliwiających prawidłowe funkcjonowanie człowieka. Przed podjęciem decyzji o remoncie należy zastanowić się nad wielkością uzyskanej przestrzeni w stosunku do poniesionych kosztów.
    Wyznacznikiem użyteczności poddasza jest wysokość, która zgodnie z przepisami budowlanymi powinna wynosić średnio 2,2 metry dla pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt osób, natomiast pomieszczenia przeznaczone na pobyt czasowy, do 4 godzin na dobę mogą mieć średnią wysokość 1,9 metra. Oczywiście większa wysokość jest zawsze pożądana. Nie należy wycinać elementów więźby dachowej, gdyż grozi to naruszeniem konstrukcji dachu i w konsekwencji jego zawaleniem. Przy wyborze strychu na adaptację, należy zwrócić uwagę na formę dachu.

    Najkorzystniejszy ze względów na wykorzystanie powierzchni, jest dach dwuspadowy. W innych przypadkach przestrzeń do zagospodarowania może być bardziej ciekawa, lecz niestety trudniejsza do zagospodarowania. Aby przestrzeń na poddaszu spełniała warunki mieszkalne, powierzchnia okien musi stanowić, co najmniej 1:8 powierzchni podłogi. Zapewniając odpowiedni dostęp światła dziennego najlepiej zastosować okna połaciowe, które wpuszczają do wnętrza więcej światła. Przy ich montażu należy pamiętać aby nie uszkodzić elementów konstrukcyjnych dachu. Niekorzystnym zjawiskiem przy zbyt dużym przeszkleniu poddasza, jest silne nagrzewanie powietrza, we wnętrzu, w lecie i duże straty ciepła w zimie.
    Decyzja o adaptacji strychu powinna być uzależniona również, od możliwości zbudowania schodów do niego prowadzących. Jeżeli wysokość niższej kondygnacji jest zbyt duża i wymusza budowę schodów dwubiegowych zajmujących dużą przestrzeń, należy zastanowić się czy uzyskana przestrzeń rekompensuje tę stratę. Najkorzystniejsze są schody jednobiegowe, przy wysokości stopnia nie większej niż 19 centymetrów i szerokości, co najmniej 25 centymetrów. Czasem kosztem powierzchni warto obniżyć wysokość stopnia, aby schody stały się bardziej wygodne. Efektownym elementem wnętrza mogą być schody spiralne prowadzące na poddasze, z balustradą wykonaną ze stali nierdzewnej i stopniami z drewna. Należy pamiętać, że takie schody oparte są punktowo na centralnej kolumnie, i ze względu na ciężar, musimy usytuować je w miejscu gdzie przebiega belka nośna. Praktycznym rozwiązaniem jest zastosowanie schodów składanych, ale tylko w przypadku wykorzystania poddasza na podręczny magazynek.

    Kolejnym elementem, o który powinniśmy zadbać są podłogi. Na strychach gdzie najczęściej spotykamy posadzki betonowe, ceglane lub zwykłe surowe deski, należy zastosować warstwę wyrównującą, która spełni również funkcję izolacji akustycznej. Zadanie to spełniają dobrze płyty wiórowe, które po odpowiednim przymocowaniu i wypoziomowaniu dają mocny, nośny podkład pod podłogę. Można również zastosować nowoczesne wylewki samopoziomujące, które pozwalają na idealne wyrównanie, lecz wylewane warstwowo długo schną. Wadą takiego rozwiązania może być cena i znaczny ciężar, który może przekroczyć dopuszczalne obciążenie stropu strychowego.
    Światło jest doskonałym narzędzie kreowania przestrzeni poddasza. Możliwość umieszczenia ukrytego źródła światła na belkach, zaskakujące cienie na ścianach to efekty, które mogą pojawić się tylko w przestrzeni poddasza. Jeżeli w adaptowanym pomieszczeniu instalację oświetleniową projektujemy od początku, najlepiej zastosować obwody niskonapięciowe, uniemożliwiajace porażenie prądem.
    Efektowne wykorzystanie przestrzeni poddasza wymaga zaprojektowania odpowiednich mebli, które będą dopasowane kształtem do skosów połaci dachowych. Nie jest to zadanie łatwe, wymaga doświadczenia i znajomości systemów zabudowy. Nawet najgłębszy zakamarek może zostać wykorzystany, a łatwy dostęp do niego zapewni wysuwany koszyk. Ergonomiczne i efektowne wykorzystanie przestrzeni poddasza skłania do wykorzystania mebli niskich, przesuwnych, wyposażonych w kółka, które można dowolnie przemieszczać w zależności od potrzeb. Kuchnia w przestrzeni poddasza najlepiej funkcjonuje w formie wyspowej, lub, gdy przylega do ściany szczytowej. Jest to uzasadnione możliwością swobodnego poruszania się w czasie wykonywania czynności kuchennych, a także nie powoduje osiadania skroplonej pary na ścianach, gdyż istnieje możliwość zainstalowania okapu. Przy planowaniu łazienki i kuchni powinniśmy zwrócić uwagę na istniejące ciągi wodne, kanalizacyjne, gazowe i wentylacyjne, gdyż przesuwanie tych instalacji jest dość kosztowne i nie zawsze możliwe.
    Podział poddasza ze względu na miejsca wykonywania czynności jest zależna od indywidualnych upodobań. Należy ograniczyć się jednak do koniecznych ścianek. Otwarta przestrzeń daje więcej możliwości ustawienia mebli, pozwala na swobodny przepływ powietrza i światła, Tworzy ciekawą perspektywę, natomiast małe pomieszczenia z ukośną ścianą wywołują efekt przytłoczenia, często są pozbawione funkcjonalności.

    Autor Kinga Śliwa
    źródło: http://www.architekci.pl

    środa, 5 września 2007

    Wejście na poddasze

    Schody gotowe to najprostszy i najszybszy sposób, by zapewnić sobie wejście na poddasze. Zwłaszcza wtedy, gdy nie ma na nie wiele miejsca.

    Schody prowadzące do pomieszczeń na poddaszu powinny być uwzględnione w projekcie budynku. Ale nieużytkowe poddasza adaptuje się także w takich domach, w których nikt tego przedtem nie planował. Schody trzeba wtedy wkomponować w istniejący układ funkcjonalny i konstrukcyjny domu, dlatego też o ich rodzaju i kształcie nierzadko przesądzają względy techniczne: to, ile miejsca można na nie przeznaczyć, oraz wielkość i kształt otworu, który można zrobić w stropie. W takich sytuacjach niezastąpione są gotowe schody o lekkiej konstrukcji z drewna lub metalu, które przywozi się do domu w elementach do złożenia. Zwykle zajmują one znacznie mniej miejsca niż tradycyjne schody żelbetowe wykonywane na budowie.

    Co do wyboru

    Z drewna i metalu łatwiej wykonać rozmaite konstrukcje niż z żelbetu, czemu zawdzięczamy wielką różnorodność schodów gotowych, o jaką trudno byłoby przy wykonywaniu schodów tradycyjnych. Do wyboru są następujące schody:
    * policzkowe - kształtem często przypominają tradycyjne żelbetowe; tak jak one mogą być jedno-, dwubiegowe lub zabiegowe;
    * modułowe - składają się z segmentów zwanych modułami; mają samonośną konstrukcję i ich stopnie mogą być podparte tylko w jednym punkcie - pod spodem w połowie długości;
    * kręcone - mają kształt koła lub kwadratu, zajmują zwykle mniej miejsca niż schody policzkowe i modułowe;
    * składane - najmniej wygodne, ale wystarczające do rzadko używanych pomieszczeń strychu.

    Najkorzystniej jest zamówić schody w firmie zajmującej się ich seryjną produkcją. Katalogi dostępnych modeli wraz z ich cenami można znaleźć na stronach internetowych takich firm. Później wystarczy udać się do punktu sprzedaży, dokonać wpłaty i umówić ekipę na montaż. W niektórych supermarketach budowlanych można też kupić schody prosto z półki. Montuje się je wtedy samodzielnie, korzystając z dołączonej instrukcji. Istnieje też wiele firm i zakładów stolarskich wytwarzających schody na indywidualne zamówienie. Takie schody są zazwyczaj droższe.

    Wygodniej lub oszczędniej

    O tym, czy chodzenie po schodach będzie wygodne i bezpieczne, decyduje wiele elementów: ich konstrukcja, rozmiary, wykończenie, a także usytuowanie. Obowiązujące w tej sprawie przepisy nie dotyczą schodów wewnętrznych w domach jednorodzinnych, jednak i do nich warto te zalecenia stosować, zwłaszcza gdy ze schodów będą stale korzystać dzieci lub osoby starsze.

    Uwaga! Schody gotowe są projektowane tak, by zajmowały jak najmniej miejsca, co niestety musi się odbywać kosztem wygody. Trzeba się więc liczyć z tym, że będą bardziej strome niż w podanych wyżej zaleceniach, będą także mieć mniejszą szerokość biegu czy też nieco węższe stopnie.

    Im mniej miejsca będziemy mogli przeznaczyć na schody, tym mogą być one mniej wygodne, co przy stałym korzystaniu na pewno będzie dokuczliwe. Dlatego warto szukać kompromisu między oszczędnością miejsca a wygodą - najlepiej radząc się projektanta (lub konstruktora) w sprawie lokalizacji i wyboru schodów.

    Schody policzkowe

    Jest to najpopularniejszy rodzaj schodów gotowych; są często wykonywane w nowo budowanych domach. Pomimo prostej konstrukcji mogą wyglądać bardzo efektownie. Są wygodne i zwykle bez przeszkód pozwalają wnosić duże przedmioty.


  • Materiał, konstrukcja. Najczęściej w całości drewniane: z dębu, brzozy, sosny lub drewna egzotycznego. Głównym elementem konstrukcyjnym są belki policzkowe (zwane też wangami) zamocowane do podłogi oraz stropu poddasza. Do belek mocuje się stopnie - na jaskółczy ogon lub za pomocą wkrętów.

    Schody policzkowe o najprostszej konstrukcji nazywane są niekiedy schodami młynarskimi. Charakteryzują się tym, że ich stopnie nie mają podstopnic. Takie schody są sprzedawane w surowych kompletach do samodzielnego montażu, a więc po zmontowaniu wymagają jeszcze polakierowania. Do ich produkcji używa się klejonego drewna sosnowego lub świerkowego.

  • Wymiary. Stopnie mają przeważnie szerokość 19-20 cm, wysokość około 20 cm, a szerokość biegu schodów wynosi od 60 do 80 cm. Jeżeli potrzebujemy schodów, w których długość biegu nie jest zbyt duża (czyli takich, które zajmują jak najmniej przestrzeni), warto rozważyć zakup schodów ze stopniami o specjalnym kształcie (zwanych kaczymi lub typu samba). Ich stopnie są przewidziane kolejno dla prawej i dla lewej nogi, dzięki czemu w jednym biegu schodów może być więcej stopni niż zwykle. Bieg jest więc krótszy, a korzystanie ze schodów - nadal wygodne. W stopnie o takim kształcie wyposaża się też niektóre schody modułowe.

  • Montaż. Trzeba go zlecić ekipie z firmy, w której zamawia się schody, lub stolarzowi wykonującemu schody na zamówienie.

  • Schody modułowe

    Mogą mieć najróżniejsze kształty i wymiary. Wśród ogromnej oferty bez problemu znajdzie się modele zajmujące niewiele miejsca. Przeważnie są bardzo ładnie wykończone, więc często stanowią ozdobę pomieszczenia. Wchodzi się po nich wygodnie, nie ma też problemu z wnoszeniem dużych przedmiotów.

  • Materiał, konstrukcja. Drewniane lub z metalu. Mają lekką, samonośną konstrukcję, którą składa się z segmentów zwanych modułami. Następnie na segmentach opiera się stopnie i montuje do nich elementy balustrady. Ostatni ze stopni można zamontować na równi z poziomem posadzki poddasza lub kilkanaście centymetrów poniżej.

  • Wymiary. Odległość pomiędzy stopniami schodów modułowych najczęściej wynosi 18-22 cm (maksimum 30 cm). Można ją w niewielkim zakresie regulować: zwiększyć lub zmniejszyć o mniej więcej 2 cm.

  • Montaż. Jest szybki i dosyć prosty. Firmowa ekipa upora się z robotą w ciągu 4-7 godzin.

    Schody kręcone

    Świetne do adaptacji poddaszy w już zamieszkanych domach, bo zajmują bardzo mało miejsca i wymagają niedużego otworu w stropie. Są jednak dość niewygodne i trudno wnosić po nich duże przedmioty, na przykład meble.

  • Materiał, konstrukcja. Głównie drewno i metal. Rzut schodów może mieć kształt koła lub kwadratu, biegi są lewo- lub prawoskrętne. Stopnie z jednej strony są mocowane do słupa nośnego o średnicy 20-25 cm, który przykręca się do podłogi i do stropu poddasza, a z drugiej opierają się na belce policzkowej. Mogą też opierać się wspornikowo wyłącznie na słupie nośnym. Schody kręcone są wyposażane w balustrady o metalowych elementach pionowych zamocowanych przelotowo do stopni lub wsuwanych pod nie. Poręcze mogą być wykonane z drewna, tworzywa sztucznego lub powlekanego metalu. Balustrady - oprócz tego, że gwarantują bezpieczeństwo - usztywniają dodatkowo konstrukcję schodów.

  • Wymiary. Średnica schodów wynosi przeważnie około 210 cm, a szerokość biegu - około 80 cm. Na pełny "obrót" biegu schodów potrzeba zwykle 12 stopni. Na wysokość jednej, typowej kondygnacji potrzeba około 1,5-2 pełnych obrotów, czyli nie więcej niż 24 stopnie. W większości kręconych schodów gotowych można regulować odległości między stopniami za pomocą specjalnych pierścieni - w zakresie 2-2,4 cm.

  • Montaż. Majsterkowicz może go wykonać samodzielnie, zwłaszcza że w sprzedaży jest wiele gotowych zestawów do szybkiego montażu schodów kręconych. Trzeba jednak postępować dokładnie według zaleceń producenta, bo w razie jakichkolwiek niezgodności gwarancja zostanie uchylona.

    Schody składane

    Wejście na strych nie musi być reprezentacyjne. Wystarczą wygodne, proste i, co najważniejsze, bezpieczne schody składane. Prawie wcale nie zajmują one miejsca w pomieszczeniach, bo po złożeniu chowają się w specjalnej skrzyni, którą montuje się w otworze wyciętym w stropie.

  • Materiał, konstrukcja. Schody składane mogą być drewniane, stalowo-drewniane, stalowe lub aluminiowe. Najczęściej składają się z trzech lub czterech części połączonych ze sobą zawiasami. Można też kupić schody dwuczęściowe - zsuwane, które składają się i rozkładają podobnie jak drabina strażacka.

    Po złożeniu schodów otwór w stropie zamyka przymocowana do spodu schodów klapa, czyli drewniana lub drewnopochodna płyta, którą można pomalować na taki sam kolor jak resztę sufitu. Zazwyczaj jest ona zaizolowana styropianem lub polistyrenem ekstrudowanym grubości 3 cm, aby nie uciekało przez nią ciepło z wnętrza domu. Klapę zamyka się i otwiera za pomocą specjalnego drążka. Droższe modele schodów są wyposażone w jedną lub dwie niewielkie poręcze przymocowane do klapy. Te najdroższe mogą zaś mieć mechanizm automatycznego otwierania i zamykania, sterowany przy użyciu pilota. Maksymalne obciążenie schodów składanych wynosi 150-160 kg.

  • Wymiary. Wysokość schodów w zależności od modelu wynosi od 2,4 do 3 m. Dobiera się ją tak, by jak najbardziej pasowała do wysokości pomieszczenia. Jeśli kupimy schody drewniane, można je będzie ewentualnie skrócić na dole, ale to może je uczynić niewygodnymi zwłaszcza przy schodzeniu (pierwszy stopień będzie w innej odległości od podłogi niż pozostałe odstępy).

    Stopnie mają zwykle długość około 36 cm i szerokość około 8 cm. Są odsunięte od klapy, aby można było wygodnie opierać na nich stopy.

  • Montaż. Jest dość prosty, zatem schody można bez większych problemów samodzielnie zmontować według instrukcji producenta.

    Bezpieczna dziura w stropie

    Gdy otwór na schody trzeba zrobić w istniejącym stropie, niezbędna jest pomoc doświadczonego konstruktora. Musi on sprawdzić, jak strop jest zbudowany, określić, w którym miejscu można zrobić otwór oraz jakiej może być on wielkości i jakiego kształtu. Następnie powinien sporządzić projekt wykonania i wzmocnienia otworu. Dopiero na podstawie tego projektu mogą być przeprowadzone wszystkie prace.

  • Strop drewniany. Najlepiej jest w nim zrobić otwór prostokątny, którego dłuższe boki będą przebiegać równolegle do drewnianych belek stropu. Jedną lub dwie z nich trzeba będzie prawdopodobnie wyciąć, ponieważ szerokość schodów jest zwykle większa niż typowy rozstaw między belkami. Dla wzmocnienia konstrukcji stropu zazwyczaj trzeba zamontować tzw. wymiany, czyli belki prostopadłe do wyciętych, które przejmą ich obciążenia i przekażą je na nienaruszone belki sąsiednie.

  • Strop żelbetowy. Otwór w stropie gęstożebrowym wycina się piłą do betonu. Jeśli planuje się schody prostokątne, trzeba będzie wyciąć co najmniej jedną z belek nośnych takiego stropu. Gdy mają to być schody kręte, prace będą bardziej skomplikowane, bo otwór musi mieć co najmniej 210 cm szerokości, a więc trzeba będzie przeciąć kilka belek.

  • Uwaga! Do prac przy wycinaniu otworu w stropie należy zatrudnić profesjonalną ekipę. Powinna pracować pod nadzorem inżyniera konstruktora z uprawnieniami.

    Kiedy montować schody

    Schody stałe - najlepiej pod koniec prac wykończeniowych na poddaszu, zwłaszcza jeśli mają to być schody kręcone. Aby w czasie robót adaptacyjnych można było wygodnie dostać się na poddasze, a oprócz tego wnosić tam duże i ciężkie przedmioty, warto zrobić lub kupić schody tymczasowe. Takich schodów nie szkoda będzie zarysować ani zabrudzić.

    Składane schody strychowe zwykle montuje się po zakończeniu prac wykończeniowych, ale przed wykańczaniem sufitu.

    Autor: Andrzej Nawrocki
    źródło: http://dom.gazeta.pl/

    niedziela, 2 września 2007

    Strych i poddasze z rozmachem i fantazją

    Poddasze to przestrzeń, której adaptacja może być prawdziwym wyzwaniem. Dodatkowa sypialnia, pracownia lub garderoba. To tylko niektóre pomysły.

    Spoglądając z góry na rozciągający się po krańce horyzontu pejzaż, można zaobserwować, jak szeroki jest wachlarz rozwiązań dachów, przykrywających budynki. Mieniące się w słonecznym świetle powierzchnie pokryć dachowych, uszlachetnione przez upływający czas i działanie warunków atmosferycznych, kryją pod sobą tajemniczą przestrzeń, która może stać się inspiracją do realizacji niepowtarzalnych wnętrz.

    Wykorzystanie pustego strychu na cele mieszkalne jest bardzo atrakcyjnym pomysłem, niezależnie od tego, czy chcemy uzyskać dodatkową kondygnację, tworząc dwupoziomową przestrzeń dotychczasowego mieszkania, czy wydzielić samodzielne lokum, przeznaczone do wynajęcia.

    Przestrzeń poddasza może być idealnym miejscem do urządzenia wygodnej, dobrze doświetlonej oknami połaciowymi pracowni, wyciszonej sypialni, a w przypadku dostatecznie dużej powierzchni, otwartej wielofunkcyjnej przestrzeni, która dodatkowo może być wyposażona w antresolę.

    Forma poddasza jest uwarunkowana kształtem dachu i układem jego elementów konstrukcyjnych. Elementy te najczęściej wykonuje się z drewna lub ze stali, w zależności od nachylenia połaci dachowych, oraz obciążeń i rodzaju pokrycia. Ich układ decyduje o możliwościach kształtowania wnętrz poddasza i sposobie jego zagospodarowania.

    Do najczęściej spotykanych kształtów dachów można zaliczyć: dach pulpitowy, dwuspadowy, czteropołaciowy, naczółkowy, mansardowy, namiotowy i wielospadowy. Każda forma posiada inne zestawienie i układ elementów nośnych, które stanowią charakterystyczną cechę odpowiadającego jej strychu.



    Decyzja o zagospodarowaniu poddasza, powinna być poprzedzona oceną stanu technicznego elementów konstrukcyjnych oraz pokrycia dachu. Spróchniałe i zniszczone elementy należy wymienić lub poddać konserwacji, a wszelkie przebudowy uzgodnić z uprawnionym konstruktorem. Na poddaszu adaptowanym w celach mieszkalnych, konieczne jest wykonanie solidnej izolacji termicznej, dla uniknięcia strat ciepła w zimie, a także ochrony przed nadmiernym przegrzewaniem pomieszczeń w lecie.

    Wnętrza mieszkalne zlokalizowane na poddaszu muszą być doświetlone dostateczną ilością światła dziennego. Najlepszym rozwiązaniem jest wbudowanie dodatkowych okien w płaszczyźnie dachu. Przy montażu należy pamiętać, aby nie naruszyć elementów konstrukcyjnych dachu. Uniknięcie ryzyka jest możliwe, dzięki dostosowaniu rozmieszczenia i wielkości okien, do układu krokwi dachowych.

    Strych z rozmachem i fantazją

    Podczas urządzania poddasza wiele wątpliwości rodzi się w związku z zagospodarowaniem skosów. Skorzystanie z typowych mebli, bywa w większości przypadków niemożliwe. Najlepszym rozwiązaniem pozostaje wykonanie regałów, pojemników i szafek według własnego pomysłu.

    Miejsca trudnodostępne pod skosami, najlepiej przeznaczyć na schowki, natomiast przy pionowych ścianach kalenicowych, zlokalizować schodkowo półki na książki, podręczne regały lub obrazy.

    Użytkownicy bardziej odważni, zwolennicy nowatorskich eksperymentów, mogą pokusić się na nietypowe rozwiązania, np. regał złożony z małych kwadratowych modułów, czy też półki, ułożone pod kątem, dostosowanym do połaci dachowych, służące do przechowywania książek, kaset, płyt CD i innych elementów płaskich.

    Jeżeli skos, zaczyna się na wysokości nie mniejszej niż 140 cm, mieszczą się pod nim swobodnie meble wypoczynkowe. Gdy ściana pod skosem jest niższa i występuje ostrzejsza pochyłość, miejsce to można przeznaczyć na ustawienie sprzętu RTV lub ciągu niskich komódek. Interesującym rozwiązaniem mogą być również skrzynie, ułożone schodkowo do ściany, które można dodatkowo wyposażyć w kółka, nadając im mobilność i ułatwiając użytkowanie.



    Adaptacja poddasza na pracownię, pozwala efektownie wykorzystać powierzchnię pod skosami, poprzez zamontowanie pod nimi szuflad na narzędzia, materiały, katalogi czy archiwum prac.

    Przestrzeń pod oknami połaciowymi stanowi idealne miejsce na duży, praktyczny stół lub biurko, ze względu na dopływ światła dziennego. Aby zapewnić komfortowe warunki pracy, również podczas upalnych dni, w oknach warto zamontować rolety, odbijające zbyt intensywne promienie słoneczne, co ma szczególnie istotne znaczenie, w przypadku monitora, ustawionego pod oknem.

    Poddasze, jako górna część mieszkania dwupoziomowego, jest naturalnie oddzielone od części dolnej, otwartej dla gości, stanowiącej zderzenie prywatnych światów każdego z domowników. W poszukiwaniu oazy spokoju i ciszy, warto na górnym poziomie zlokalizować sypialnię, której okna będą wychodzić wprost na niebo. Miejsce pod skosami można wykorzystać na praktyczną garderobę, a przy ścianie kalenicowej usytuować romantyczną, kobiecą toaletkę.

    W sąsiedztwie sypialni, doskonale spełnia swoją funkcję łazienka, która w zależności od warunków przestrzennych, może być niewielka, wyposażona jedynie w natrysk, toaletę i niewielką umywalkę lub przestronna, w formie pokoju kąpielowego, z dużą wanną i kącikiem na saunę.

    Łazienkę na poddaszu można rozwiązać w ciekawy sposób, budując pod skosami dekoracyjne, podświetlone półki. Do ich wykonania warto wykorzystać płytę gipsowo kartonową, wykończoną glazurą, w kolorystyce zharmonizowanej ze ścianą, ceramiką i dodatkowymi akcesoriami. Trudno dostępne miejsca w łazience można również ożywić kompozycją zieleni lub specjalnie skonstruowanym akwarium.

    Poddasze w dobrym świetle

    Aranżacja poddasza wiąże się ze starannym doborem oświetlenia, które oprócz oczywistych walorów użytkowych, pozwala stworzyć nastrój, sprzyjający domowej atmosferze.

    Światło, jak żaden inny element aranżacji wnętrza, potrafi zmienić i przekształcić architekturę, uwypuklając ciekawe jej formy, wzmacniając działanie kolorów i podkreślając właściwości materiałów. Odpowiednie natężenie oświetlenia, powinno wynikać ze wzajemnego oddziaływania światła dziennego i podstawowych rodzajów źródeł oświetlenia sztucznego.

    Przestrzeń poddasza jest charakterystyczna, dzięki oknom połaciowym, które dają dobre doświetlenie w ciągu dnia, napełniając pomieszczenie światłem padającym prosto z nieba.

    Wieczorem zaś, w wielopłaszczyznowej, bogatej w formę przestrzeni, w odróżnieniu od typowych wnętrz sprowadzających się do sześcianu, klimat świetlny zmienia się diametralne. Zaskakujące elementy wizualne, ciekawe odbicia i dynamiczne cienie, a jednocześnie dostateczną ilość światła w celach użytkowych, można uzyskać instalując lampy, ukryte pomiędzy belkami.

    W centralnej części strychu, gdzie wysokość sufitu jest znacznie wyższa niż w przeciętnym mieszkaniu, można umieścić szereg jednakowych opraw, wiszących na długich, ozdobnych linkach. Ciekawy efekt kompozycji może być spotęgowany odbiciem lustrzanym.

    Oswojona przestrzeń pod dachem może stać się spełnieniem marzeń o własnym domu. Być może warto rozejrzeć się w najbliższym otoczeniu, za zapomnianym opuszczonym strychem i nadać mu zupełnie inne niż dotychczas przeznaczenie. Funkcjonalność, estetyka i trwałość rozwiązań na poddaszu, zapewni nam większą satysfakcję niż nie jedno standardowe mieszkanie.

    sobota, 1 września 2007

    Jak docieplić i wykończyć poddasze

    Wizja posiadania własnego domu z poddaszem użytkowym jest niezwykle kusząca. Piękne urządzenie pomieszczeń pod dachem nie zagwarantuje nam jednak tego, że mieszkać się w nich będzie przyjemnie i komfortowo. To, co w tym przypadku odgrywa kluczową rolę, ukryte jest przed naszym wzrokiem.

    Urokliwie urządzona sypialnia, dodatkowa łazienka czy pokój dziecka - można chociażby w ten sposób spożytkować przestrzeń, która w innych okolicznościach mogłaby pełnić rolę co najwyżej suszarni. Wystarczy zabudować konstrukcję dachu, podzielić poddasze ściankami działowymi i gotowe. Pokoje ze skośnymi sufitami może nie są idealnie ustawne, ale na pewno będą miały niepowtarzalny klimat. Jest jednak coś, co może nas skutecznie zniechęcić do przebywania na poddaszu, nawet najpiękniej urządzonym. To niekomfortowa temperatura i mikroklimat - nieznośny upał latem lub chłód zimą...
    Decydując się na adaptację strychu na poddasze użytkowe lub budowę domu z takim poddaszem, musimy zdawać sobie sprawę, że będzie to integralna część domu, musi w niej panować więć podobny mikroklimat jak w pomieszczeniach na parterze. Jeśli nie weźmiemy tego pod uwagę, bardzo szybko przeżyjemy rozczarowanie. Może się okazać, że na poddaszu podczas upałów jest nieznośnie gorąco, a zimą nie da się tam wytrzymać z powodu mrozu. Wszystko to dobrze jest rozważyć jeszcze na etapie wykonywania konstrukcji dachowej. Elementy konstrukcji, takie jak wysokość krokwi czy rodzaj użytej folii dachowej mogą mieć pewien wpływ na to, jak wykonamy ocieplenie dachu. A to właśnie izolacja połaci będzie decydowała o tym, czy na poddaszu będzie panował stabilny mikroklimat, czy też będzie on zależał od każdej, najmniejszej nawet zmiany pogody. Można przyjąć zasadę, że im więcej izolacji termicznej, tym lepiej. Jeśli krokwie będą wyższe niż standardowe, zmieści się między nimi wełna mineralna o większej grubości. Od rodzaju użytej folii wstępnego krycia zależało będzie natomiast, czy między wełną a folią musimy wykonać wentylowaną pustkę powietrzną, czy też ocieplenie może dotykać folii. Przy aktualnie stosowanych krokwiach o standardowej wysokości (16 - 20 cm) pojawia się drobny problem: grubość docieplenia gwarantująca dobrą izolacyjność termiczną przy zastosowaniu bardzo dobrej jakości wełny, np. Rockwool Megarock lub Rockmin to min. 25 cm. Istnieje jednak łatwe i co ważniejsze, skuteczne wyjście z tej sytuacji: dwuwarstwowe ocieplenie układane między krokwiami i pod nimi. Wykorzystując je, możemy wykonać izolację o optymalnej grubości, która dodatkowo zabezpieczy drewniane elementy więźby dachowej przed oddziaływaniem ognia.

    Wykonujemy ocieplenie
    Ponieważ krokwie są zbyt niskie by jednorazowo umieścić między nimi ocieplenie o wymaganej, energooszczędnej grubości, prace dociepleniowe przeprowadzamy w dwóch etapach. Pierwsza warstwa wełny może mieć grubość odpowiadającą wysokości krokwi, a więc najczęściej 16 cm. Od strony pokrycia dachowego wełna musi być zabezpieczona folią dachową (chroni to przed zawilgoceniem). Jeśli jest to folia wysokoparoprzepuszczalna, będziemy mogli zastosować wełnę o grubości zbliżonej do wysokości krokwi (zalecamy, aby ze względu na niedokładności drewnianej więźby dachowej grubość pierwszej warstwy ocieplenia, układana między krokwiami była o 1-2 cm mniejsza od wysokości krokwi). Gdy folia ma niską paroprzepuszczalność, wymagane jest zachowanie 3 - 6 cm szczeliny wentylacyjnej nad wełną.




    Prace rozpoczynamy od wykonania pomiarów rozstawu krokwi do których docinamy potrzebne kawałki ocieplenia. Wełna powinna być tak przycięta, by była o 1-2 cm szersza niż rozstaw między krokwiami. Docieplenie wsuwamy wówczas między krokwie na delikatny ścisk. Wełna Rockwool Megarock lub Toprock przycięta z 2 cm zapasem utrzymuje się między krokwiami bez potrzeby dodatkowego mocowania.




    W przypadku zastosowania innych materiałów zalecane jest dodatkowe zabezpieczenie ocieplenia sznurkami od spodu krokwi. Układając pierwszą warstwę wełny należy szczególnie zadbać o to, by wszystkie elementy dokładnie do siebie przylegały - unikniemy wówczas niebezpieczeństwa powstania mostków termicznych obniżających skuteczność wykonanego docieplenia.

    Druga warstwa ocieplenia
    Ocieplenie na całą wysokość krokwi (16 cm) nie jest niestety wystarczające. W najcieplejsze dni lata nie zapewni nam ochrony przed upałem, a zimą zmusi nas do nieekonomicznego i nadmiernego dogrzewania poddasza w obronie przed jego szybkim wychładzaniem i wysokimi rachunkami za ogrzewanie. Komfort mieszkania na poddaszu zagwarantuje izolacja o grubości nie mniejszej niż 25 cm. Biorąc pod uwagę standardowe grubości mat i płyt izolacyjnych z wełny mineralnej (5, 6, 7, 8, 10, 12, 14, 15, 16, 18 i 20 cm) do zamontowanych 16 cm ocieplenia musimy dołożyć jeszcze min. 10 cm. Dzięki temu uzyskamy ocieplenie o łącznej grubości 26 cm, co w przypadku zastosowania wełny Rockwool Toprock i Superrock da nam opór cieplny dla poddasza energooszczędnego oraz bardzo zbliżony do tej charakterystyki w przypadku użycia wełny Megarock lub Rockmin. Dodatkową zaletą wykonania kolejnej warstwy jest to, że krokwie będą zaizolowane nie tylko cieplnie, ale i przeciwogniowo. Znajdą się one w otulinie z wełny mineralnej umieszczonej nie tylko po bokach, ale także od dołu.



    Przed przystąpieniem do wykonania drugiej warstwy ocieplenia wykonujemy ruszt z metalowych profili i wieszaków. Na konstrukcji tej ułożymy drugą warstwę ocieplenia, a na późniejszym etapie prac przykręcimy do niego płyty gipsowo-kartonowe. Montaż profili rozpoczynamy od zamocowania do krokwi specjalnych wieszaków, na których wisiały będą profile nośne dla okładziny gipsowej.

    Wieszaki przytwierdzane są do krokwi od czoła lub z boku. Ich zastosowanie umożliwia wykonanie dodatkowej warstwy ocieplenia. Ważnym zadaniem rusztu stalowego jest też zmniejszenie naprężeń, jakie mogłyby działać na płyty gipsowo-kartonowe, gdyby te byłyprzykręcone bezpośrednio do więźby dachowej.
    Jeszcze przed zamontowaniem profile zaleca się wypełnić paskami wełny, co korzystnie wpłynie na ograniczenie strat energii, które miałyby miejsce, gdyby profil nie został wypełniony.

    Wykańczamy poddasze
    Gdy mamy już zamontowany ruszt i ułożoną drugą warstwę ocieplenia, zostaje nam tylko przykręcenie płyt gipsowo-kartonowych i w razie potrzeby folii paroizolacyjnej (w pomieszczeniach wilgotnych). Folia paroizolacyjna zatrzymywać będzie nadmiar wilgoci powstającej w pomieszczeniach wilgotnych poddasza, która mogłaby wnikać w warstwę ocieplenia. Para wodna wytwarzana w pomieszczeniach suchych poddasza (pokoje dzienne, sypialnie, przedpokoje), która przedostanie się przez folię, nie będzie już groźna dla wełny i po wydostaniu się przez wysokoparoprzepuszczalną folię dachową zostanie usunięta na zewnątrz budynku.
    Folię paroszczelną (jeśli jest potrzebna) przyklejamy do profili metalowych za pomocą taśmy dwustronnie klejącej. Sąsiadujące ze sobą krawędzie folii układamy z 10 cm zakładem i połączenie sklejamy taśmą.
    Kolejny etap to montaż okładzin do metalowych profili nośnych. Proponujemy wykończenie poddasza płytami gipsowo-kartonowymi lub gipsowo-włóknowymi. Płyty te mają idealnie równą powierzchnię i bezpośrednio po zamontowaniu i zaszpachlowaniu połączeń między nimi można je malować, tapetować lub okładać płytkami ceramicznymi. Materiały na bazie gipsu mają także inne cenne właściwości. Gips jest materiałem całkowicie naturalnym i nieszkodliwym dla zdrowia człowieka. Jeśli w powietrzu znajduje się zbyt dużo wilgoci, gips potrafi ją magazynować i oddawać, gdy powietrze w pomieszczeniu zrobi się zbyt suche. Jest to także doskonały materiał z punktu widzenia ochrony przeciwpożarowej. Szczególnie dobre wyniki pod tym względem gwarantuje zastosowanie płyt gipsowo-włókninowych, bardziej odpornych na uszkodzenia mechaniczne i działanie ognia niż klasyczne płyty gipsowo-kartonowe. W połączeniu z wełną mineralną (wełna jest materiałem niepalnym - najwyższa klasa reakcji na ogień A1 - wyrób niepalny) płyty gipsowo-włóknowe tworzą doskonałe zabezpieczenie dla drewnianej więźby dachowej.

    Montaż płyt jest niezwykle prosty. Przykręca się je elektryczną wkrętarką do metalowego rusztu za pomocą specjalnych, zabezpieczonych przed korozją wkrętów. Miejsca, w których spotykają się ze sobą krawędzie sąsiadujących płyt wystarczy jeszcze tylko zaszpachlować masą do tego typu prac i uzbroić specjalnym bandażem. Zaszpachlować trzeba także miejsca, w których na głębokość ok. 0,5 mm zagłębione są w płycie wkręty mocujące ją do profili. Po wyschnięciu szpachli i przetarciu jej delikatnie papierem ściernym możemy przystąpić do malowania powierzchni.

    Przy montażu okładzin poddasza ważna jest kolejność wykonywania prac. W celu uzyskania maksymalnych efektów izolacyjności termicznej i akustycznej między pomieszczeniami poddasza najpierw montuje się ściany działowe rozdzielające pomieszczenia, następnie wykonuje się okładzinę połaci dachowej, a na końcu posadzki i podłogi.

    autor: Tomasz Dąbrowski
    zdjęcia: Rockwool Polska