sobota, 1 września 2007

Jak docieplić i wykończyć poddasze

Wizja posiadania własnego domu z poddaszem użytkowym jest niezwykle kusząca. Piękne urządzenie pomieszczeń pod dachem nie zagwarantuje nam jednak tego, że mieszkać się w nich będzie przyjemnie i komfortowo. To, co w tym przypadku odgrywa kluczową rolę, ukryte jest przed naszym wzrokiem.

Urokliwie urządzona sypialnia, dodatkowa łazienka czy pokój dziecka - można chociażby w ten sposób spożytkować przestrzeń, która w innych okolicznościach mogłaby pełnić rolę co najwyżej suszarni. Wystarczy zabudować konstrukcję dachu, podzielić poddasze ściankami działowymi i gotowe. Pokoje ze skośnymi sufitami może nie są idealnie ustawne, ale na pewno będą miały niepowtarzalny klimat. Jest jednak coś, co może nas skutecznie zniechęcić do przebywania na poddaszu, nawet najpiękniej urządzonym. To niekomfortowa temperatura i mikroklimat - nieznośny upał latem lub chłód zimą...
Decydując się na adaptację strychu na poddasze użytkowe lub budowę domu z takim poddaszem, musimy zdawać sobie sprawę, że będzie to integralna część domu, musi w niej panować więć podobny mikroklimat jak w pomieszczeniach na parterze. Jeśli nie weźmiemy tego pod uwagę, bardzo szybko przeżyjemy rozczarowanie. Może się okazać, że na poddaszu podczas upałów jest nieznośnie gorąco, a zimą nie da się tam wytrzymać z powodu mrozu. Wszystko to dobrze jest rozważyć jeszcze na etapie wykonywania konstrukcji dachowej. Elementy konstrukcji, takie jak wysokość krokwi czy rodzaj użytej folii dachowej mogą mieć pewien wpływ na to, jak wykonamy ocieplenie dachu. A to właśnie izolacja połaci będzie decydowała o tym, czy na poddaszu będzie panował stabilny mikroklimat, czy też będzie on zależał od każdej, najmniejszej nawet zmiany pogody. Można przyjąć zasadę, że im więcej izolacji termicznej, tym lepiej. Jeśli krokwie będą wyższe niż standardowe, zmieści się między nimi wełna mineralna o większej grubości. Od rodzaju użytej folii wstępnego krycia zależało będzie natomiast, czy między wełną a folią musimy wykonać wentylowaną pustkę powietrzną, czy też ocieplenie może dotykać folii. Przy aktualnie stosowanych krokwiach o standardowej wysokości (16 - 20 cm) pojawia się drobny problem: grubość docieplenia gwarantująca dobrą izolacyjność termiczną przy zastosowaniu bardzo dobrej jakości wełny, np. Rockwool Megarock lub Rockmin to min. 25 cm. Istnieje jednak łatwe i co ważniejsze, skuteczne wyjście z tej sytuacji: dwuwarstwowe ocieplenie układane między krokwiami i pod nimi. Wykorzystując je, możemy wykonać izolację o optymalnej grubości, która dodatkowo zabezpieczy drewniane elementy więźby dachowej przed oddziaływaniem ognia.

Wykonujemy ocieplenie
Ponieważ krokwie są zbyt niskie by jednorazowo umieścić między nimi ocieplenie o wymaganej, energooszczędnej grubości, prace dociepleniowe przeprowadzamy w dwóch etapach. Pierwsza warstwa wełny może mieć grubość odpowiadającą wysokości krokwi, a więc najczęściej 16 cm. Od strony pokrycia dachowego wełna musi być zabezpieczona folią dachową (chroni to przed zawilgoceniem). Jeśli jest to folia wysokoparoprzepuszczalna, będziemy mogli zastosować wełnę o grubości zbliżonej do wysokości krokwi (zalecamy, aby ze względu na niedokładności drewnianej więźby dachowej grubość pierwszej warstwy ocieplenia, układana między krokwiami była o 1-2 cm mniejsza od wysokości krokwi). Gdy folia ma niską paroprzepuszczalność, wymagane jest zachowanie 3 - 6 cm szczeliny wentylacyjnej nad wełną.




Prace rozpoczynamy od wykonania pomiarów rozstawu krokwi do których docinamy potrzebne kawałki ocieplenia. Wełna powinna być tak przycięta, by była o 1-2 cm szersza niż rozstaw między krokwiami. Docieplenie wsuwamy wówczas między krokwie na delikatny ścisk. Wełna Rockwool Megarock lub Toprock przycięta z 2 cm zapasem utrzymuje się między krokwiami bez potrzeby dodatkowego mocowania.




W przypadku zastosowania innych materiałów zalecane jest dodatkowe zabezpieczenie ocieplenia sznurkami od spodu krokwi. Układając pierwszą warstwę wełny należy szczególnie zadbać o to, by wszystkie elementy dokładnie do siebie przylegały - unikniemy wówczas niebezpieczeństwa powstania mostków termicznych obniżających skuteczność wykonanego docieplenia.

Druga warstwa ocieplenia
Ocieplenie na całą wysokość krokwi (16 cm) nie jest niestety wystarczające. W najcieplejsze dni lata nie zapewni nam ochrony przed upałem, a zimą zmusi nas do nieekonomicznego i nadmiernego dogrzewania poddasza w obronie przed jego szybkim wychładzaniem i wysokimi rachunkami za ogrzewanie. Komfort mieszkania na poddaszu zagwarantuje izolacja o grubości nie mniejszej niż 25 cm. Biorąc pod uwagę standardowe grubości mat i płyt izolacyjnych z wełny mineralnej (5, 6, 7, 8, 10, 12, 14, 15, 16, 18 i 20 cm) do zamontowanych 16 cm ocieplenia musimy dołożyć jeszcze min. 10 cm. Dzięki temu uzyskamy ocieplenie o łącznej grubości 26 cm, co w przypadku zastosowania wełny Rockwool Toprock i Superrock da nam opór cieplny dla poddasza energooszczędnego oraz bardzo zbliżony do tej charakterystyki w przypadku użycia wełny Megarock lub Rockmin. Dodatkową zaletą wykonania kolejnej warstwy jest to, że krokwie będą zaizolowane nie tylko cieplnie, ale i przeciwogniowo. Znajdą się one w otulinie z wełny mineralnej umieszczonej nie tylko po bokach, ale także od dołu.



Przed przystąpieniem do wykonania drugiej warstwy ocieplenia wykonujemy ruszt z metalowych profili i wieszaków. Na konstrukcji tej ułożymy drugą warstwę ocieplenia, a na późniejszym etapie prac przykręcimy do niego płyty gipsowo-kartonowe. Montaż profili rozpoczynamy od zamocowania do krokwi specjalnych wieszaków, na których wisiały będą profile nośne dla okładziny gipsowej.

Wieszaki przytwierdzane są do krokwi od czoła lub z boku. Ich zastosowanie umożliwia wykonanie dodatkowej warstwy ocieplenia. Ważnym zadaniem rusztu stalowego jest też zmniejszenie naprężeń, jakie mogłyby działać na płyty gipsowo-kartonowe, gdyby te byłyprzykręcone bezpośrednio do więźby dachowej.
Jeszcze przed zamontowaniem profile zaleca się wypełnić paskami wełny, co korzystnie wpłynie na ograniczenie strat energii, które miałyby miejsce, gdyby profil nie został wypełniony.

Wykańczamy poddasze
Gdy mamy już zamontowany ruszt i ułożoną drugą warstwę ocieplenia, zostaje nam tylko przykręcenie płyt gipsowo-kartonowych i w razie potrzeby folii paroizolacyjnej (w pomieszczeniach wilgotnych). Folia paroizolacyjna zatrzymywać będzie nadmiar wilgoci powstającej w pomieszczeniach wilgotnych poddasza, która mogłaby wnikać w warstwę ocieplenia. Para wodna wytwarzana w pomieszczeniach suchych poddasza (pokoje dzienne, sypialnie, przedpokoje), która przedostanie się przez folię, nie będzie już groźna dla wełny i po wydostaniu się przez wysokoparoprzepuszczalną folię dachową zostanie usunięta na zewnątrz budynku.
Folię paroszczelną (jeśli jest potrzebna) przyklejamy do profili metalowych za pomocą taśmy dwustronnie klejącej. Sąsiadujące ze sobą krawędzie folii układamy z 10 cm zakładem i połączenie sklejamy taśmą.
Kolejny etap to montaż okładzin do metalowych profili nośnych. Proponujemy wykończenie poddasza płytami gipsowo-kartonowymi lub gipsowo-włóknowymi. Płyty te mają idealnie równą powierzchnię i bezpośrednio po zamontowaniu i zaszpachlowaniu połączeń między nimi można je malować, tapetować lub okładać płytkami ceramicznymi. Materiały na bazie gipsu mają także inne cenne właściwości. Gips jest materiałem całkowicie naturalnym i nieszkodliwym dla zdrowia człowieka. Jeśli w powietrzu znajduje się zbyt dużo wilgoci, gips potrafi ją magazynować i oddawać, gdy powietrze w pomieszczeniu zrobi się zbyt suche. Jest to także doskonały materiał z punktu widzenia ochrony przeciwpożarowej. Szczególnie dobre wyniki pod tym względem gwarantuje zastosowanie płyt gipsowo-włókninowych, bardziej odpornych na uszkodzenia mechaniczne i działanie ognia niż klasyczne płyty gipsowo-kartonowe. W połączeniu z wełną mineralną (wełna jest materiałem niepalnym - najwyższa klasa reakcji na ogień A1 - wyrób niepalny) płyty gipsowo-włóknowe tworzą doskonałe zabezpieczenie dla drewnianej więźby dachowej.

Montaż płyt jest niezwykle prosty. Przykręca się je elektryczną wkrętarką do metalowego rusztu za pomocą specjalnych, zabezpieczonych przed korozją wkrętów. Miejsca, w których spotykają się ze sobą krawędzie sąsiadujących płyt wystarczy jeszcze tylko zaszpachlować masą do tego typu prac i uzbroić specjalnym bandażem. Zaszpachlować trzeba także miejsca, w których na głębokość ok. 0,5 mm zagłębione są w płycie wkręty mocujące ją do profili. Po wyschnięciu szpachli i przetarciu jej delikatnie papierem ściernym możemy przystąpić do malowania powierzchni.

Przy montażu okładzin poddasza ważna jest kolejność wykonywania prac. W celu uzyskania maksymalnych efektów izolacyjności termicznej i akustycznej między pomieszczeniami poddasza najpierw montuje się ściany działowe rozdzielające pomieszczenia, następnie wykonuje się okładzinę połaci dachowej, a na końcu posadzki i podłogi.

autor: Tomasz Dąbrowski
zdjęcia: Rockwool Polska




Brak komentarzy: